Warszawa 26 października 1943 roku.
Ulica jest pełna ludzi. Niektórzy wracają z pracy, inni chodzą po sklepach, a garstka przechodniów idzie samemu lub z bliskimi na spacer. Ten spokojny czas nagle przerywają wyjeżdżające z obydwu stron ,,budy", które w chwile blokują ulice wypełnioną przypadkowymi osobami. Żołnierze w pośpiechu wysiadają z samochodów. Dwójka ostatnich wyjmuję ciężki karabin maszynowy. Rozpętuje się chaos. Ludzie próbują wbiec do kamienic. Niestety wszystkie drzwi na tej ulicy są zamknięte. W tym czasie Niemcy zaganiają Polaków pod ścianę. Ci którzy nie chcą tego robić zostają uderzeni drewnianą kolbą karabinu.
-Gegen die Wand! Schnell!- Wykrzykują Niemcy z karabinami w dłoniach.
Szybko dobiegają do starych, ciężkich dębowych drzwi i zaczynają odganiać kłębiących się przy nich ludzi. Większość z nich szybko udaje im się podstawić pod ścianę. Wyjątkiem jest bardzo postawny młody mężczyzna w granatowym płaszczu, który po zrozumieniu, że nie uda mu się otworzyć drzwi wkłada rękę w środek płaszcza. Wtedy łapie go jeden z Niemców i rzuca na chodnik. W czasie upadku partyzantowi udaje się wyciągnąć pistolet i kieruje go w stronę oprawców.
-Er hat eine Waffe! - Krzyczy jeden z oprawców.
Na leżącego konspiranta posypuje się grad 23 pocisków, które masakrują jego ciało.
-Polnisches Schwein.- Mówi żołnierz do swoich towarzyszy z pogardą w głosie, po czym kopie martwego w twarz.
Ze zwłok zaczyna wypływać ogromna ilość krwi. Oficer podchodzi do małej grupki swoich podwładnych.
Was ist denn hier los? - Pyta się odsuwając jednego z nich aby odsłonił mu widok.
-Partisan.- Odpowiada jeden z nich.
-Gut.- Odrzeka oficer, po czym wyjmuje pistolet ze skórzanej kabury i strzela 20- latkowi w białą, zimną twarz, paskudnie roztrzaskując czaszkę.
-Jetzt sind wir sicher. - Dodaje po strzale, odchodząc aby obejrzeć egzekucję.
Pod brudną jasnożółtą ścianą stoi 26 osób. Każdy jest inaczej ubrany. Są tam zarówno bardzo młode, jak i sędziwe osoby. Naprzeciwko dwóch żołnierzy rozkłada karabin maszynowy. Dwa metry od nich znajduje się śnieżnobiały wózek dziecięcy, którego właścicielka właśnie próbuje uspokoić płaczącą córeczkę samemu, powstrzymując łzy i szukając wzrokiem w linii swojego męża. W końcu dźwięk płaczu i cichych ostatnich rozmów przerywa straszny, bezduszny, metaliczny odgłos przeładowania. Przez kilka sekund jedynym dźwiękiem jest płacz dziecka.
-Schießen. - Mówi oficer do załogi karabinu.
Rozlega się długa seria strzałów. Kule z łatwością przebijają i rozrywają ciała stojących pod ścianą. Po momencie strzały cichną. Na ścianie pojawiają się ślady krwi oraz wyraźnie widać miejsca uderzenia pocisków. Zaczynają się krzyki agonii. Oficer podchodzi do ściany. Chodzi obok nich powoli. Strzela w głowę, gdy tylko zauważa, że ktoś oddycha. Po chodniku zaczyna płynąć strumień krwi. Na końcu linii tuż obok martwej matki leży wciąż żyjące dziecko zawinięte w brudny od krwi matki kocyk. Oficer strzela również do niego sprawiając, że prawie cały mózg znajduje się na chodniku.
Ofiary:
Marian Milewski ps. ,,Mila" 20 lat- Członek Armii Krajowej.
Piotr, Dominika, Zofia Stawscy 26, 18, 2 lata- Ukrywali w swoim domu rodzinę żydowską.
Eryk Gajda 47 lat- Pozostawił żonę, córkę i wnuka.
Kamil Owczarek 32 lata- Szedł zrobić zakupy dla swojej córki, którą sam wychowywał.
Mateusz Sobolewski 19 lat- Poszedł tą ulicą aby szybciej przyjść na spotkanie z ukochaną.
Jakub Socha 29 lat- Pozostawił ciężarną żonę.
Zbigniew Romanowski 70 lat- Był ostatnim przedstawicielem swojej rodziny, reszta zginęła w komorze gazowej tydzień wcześniej.
Jan i Maria Bukowscy 33, 25 lat- Osierocili 6 letniego syna.
Roman Kujawa 62 lata- Szedł odwiedzić swoją córkę.
Michał Piekarski 15 lat- Szedł do sklepu aby kupić prezent urodzinowy dla swojej mamy.
Agnieszka Wyszyńska i Beata Borek 20, 23 lata- Przyjaciółki, które obiecywały być ze sobą, aż do śmierci.
Jarosław Grzegorczyk i Maja Rybicka 19, 18 lat- Ten spacer miał być ich pierwszym schadzką.
Zdzisław Szczepaniuk 34 lata- Zostawił żonę i 2 córki.
Kamila Wojtczak 37 lat- Szła złożyć kwiaty na grobie swojego męża, który zginął w czasie kampanii wrześniowej.
Franciszek Szostak 43 lata- w
Wracał z pracy do swojej ciężko chorej żony.Tadeusz Sikora 39 lat- Nauczyciel w tajnej szkole, w której czytał najwybitniejsze dzieła polskiej literatury.
Marcin Pietrzak 57 lat- Zostawił żonę z 4 dzieci.
Marek Sadowski 19 lat- Szedł na spotkanie z przyjaciółmi.
Weronika Urbańska 53 lata- Szła na urodziny swojego wnuka.
Michał i Klementyna Borkowscy 45, 39 lat- Szli na pierwszy od początku wojny romantyczny spacer.
Alicja Mazur 16 lat- Wracała ze szkoły.
Niemcy:
Obersturmführer Eric Horn 32 lata- Dowodził jeszcze 3 miejskimi egzekucjami, umarł ze starości w wieku 97 lat.
SS-Schütze Gustaw Pohl 19 lat- Strzelał z karabinu maszynowego, przeżył wojne, jednak popełnił samobójstwo.
SS-Oberschütze Günter Wolff 26 lat- Żołnierz, który kopnął zwłoki konspiranta, zginął od kopnięć żołnierzy radzieckich.