3

135 2 1
                                    

Miesiące mijały a oni coraz bardziej do siebie przywiązywali, na przerwach machali do siebie a na lekcjach grupowych śmiali się z żartów i  wygłupiali. Nick popisał Ave długopisem i zniekształcił to w uśmiech na jej dłoni. Lecz pewnego nieszczęsnego dnia wszystko legło w gruzach, Ava zaczęła unikać Nicka jak tylko potrafiła ale nie mogła uciec od niego na zajęciach, przecież byli  w tej  samej grupie. A to wszystko  przez uczucia którymi darzyła rudzielca. Od kąt dowiedziała się że Charlie podkochuje się w Nicku przestała wierzyć że coś z tego wyjdzie i "oddała" Nicka w ręce Charliego chyba tak to można nazwać.

Kilka dni później 

Idąc pustym korytarzem po szkole, zaczepił ją Ben którego znała z poprzedniej, szkoły gadali o wszystkim i o niczym. 

- Chyba ktoś  się na nas patrzy - powiedział Ben zaczęłam się rozglądać i spotkałam spojrzenie Nicka, spięta powiedziałam Benowi że musze już iść i uciekłam tak szybko jak tylko mogłam. Wyszłam na szkolne podwórko gdzie zauważyłam Elle i resztę podeszłam do nich i się przywitałam, wyciągnęłam mój szkicownik i zaczęłam rysować.

- To chyba Nick Nelson - powiedział Tao po czym zadał pytanie Charliemu.

- Siedzisz obok niego nie?

- Kto? - odpowiedział Charlie.

- Ten co wygląda jak golden retriever- zaczęłam się śmiać .

- Wcale nie wygląda jak golden retriever ... dobra no trochę - teraz już nie tylko ja się śmiałam. 

- Serio posadził was obok króla rugby ? Przecież nie macie o czym rozmawiać- powiedział Tao.

- gadamy...

- Ciekawe o czym - zaśmiał się Tao.

Na co Charlie opowiedział mu wpadkę z długopisem, jak sobie o tym przypomniałam to zrobiło mi się ciepło na sercu i chyba nawet się zarumieniłam. Pamiętam jak on słodko w tedy wyglądał, cały pomazany od długopisu nawet nie wiem kiedy zaczęłam patrzeć się na Nicka i Elle chyba to wyłapała nie chyba a raczej na pewno.

- Ava możemy na słówko? - Zapytała mnie Elle.

- Tak pewnie - Odpowiedziałam koleżance odeszliśmy kawałek po czym Elle powiedziała.

- Podoba ci się Nick prawda? - Popatrzałam na nią wystraszonym wzrokiem, czy to aż tak widać ?

- Nie Elle co ty mówisz ja i Nick nieee. 

- Nie okłamuj mnie Ava widziałam jak na niego patrzysz, poza tym on patrzy na ciebie tak samo.

- Nie to nie możliwe my jesteśmy przecież tylko w jednej grupie, poza tym Charliemu spodobał się Nick więc nawet jeśli to nic z tego nie będzie - Odpowiedziałam ze smutkiem w głosie.

- Ava hej ale on patrzy się na ciebie nie na Charliego, więc nie mów tak poza tym czy to pierwszy raz jak Charliemu się ktoś spodobał to pewnie zauroczenie nic wielkiego. 

- Wątpię dobra wracajmy do nich...

Kilka dni później

Właśnie siedziałam w klasie od plastyki i jadłam śniadanie 

- Dosyć dawno nie ukrywałaś się tu w trakcie lanchu - Powiedział nauczyciel z którym właśnie siedziałam w jednej klasie.

- Nie ukrywam się tu - Odpowiedziałam 

- Co więc tu robisz?

- Jem kanapki ?

- A tak... więc wszystko gra? Żadne zbóje cię nie zastraszają?

- Nie... i wszystko gra... ale w sumie to jest jeden chłopak.

- Too łobuz?

- Nie...

- A więc jaki problem ?

-Charlie... Charliemu też się spodobał...

- A rozumiem więc taki problem, wiesz może po prostu nie zwracaj uwagi na to czym on go darzy, tylko skup się na swoich uczuciach ?

- Błagam, niech pan nikomu tego nie powie proszę. 

- Spokojnie nikomu nawet słówka nie pisnę, a przyjaciele mówiłaś im?

-Um nie skumają. 

- Dlaczego ?

- Bo nie byli w takiej sytuacji. 

- Eh musisz z nimi pogadać, na dłuższą metę o uczuciach trzeba mówić szczerze.

- Nie lubię o tym mówić.

- Tak wiem, po dwóch miesiącach powiedziałaś że masz w szkole piekło. 

...

Odnaleźć Iskierkę |Nick NelsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz