Dazai: Chu..proszę cię. Nie mam na to siły.
Chuuya: Wypił do końca kieliszek wina cały zarumieniony
No ale dlaczegoooo? Zrób to dla mnieee~
Zrobił słodkie oczkaDazai: Nie.
Chuuya: Hm. Jak nie to nie, sam to zrooobię
Pobiegł do łazienki i wyjął mydło w kostceDazai: Odrazu za nim pobiegł
NIE TYLKO NIE MYDŁO
Zabrał mydełko które by mogło wylądować w buzi niższegoChuuya: Mydełko....
Po jakimś czasie :
Dazai: Goni Chuuye po mieszkaniu
ZOSTAW TE BIEDNE MYDŁA DEBILU!TEGO SIĘ KURDE NIE JE