Grupa weszła na stałe gimnastyczną i zajęła wskazane miejsca - bez Andrzeja. W sali roznosił się szmer lecz ucichł gdy na środek wyszedł mężczyzna po 30 ubrany w garnitur.
-Witam was wszystkie młode damy, w waszej nowej szkole - zaczął swoją przemowę - mam na imię Kacper i jestem jednym z wychowawców jak i dyrektorem tej placówki. Na początku wyjaśnię zasady. Po pierwsze: Jest obowiązek nosić mundurek podczas zajęć lekcyjnych, inne ubrania macie w szafach w pokojach, wasze ubrania zostaną wam dane ale możecie nosić je tylko w weekendy. Po drugie: macie słuchać się wszystkich nauczycieli i wychowawców. Po trzecie: Telefony będą zabrane - przez salę przeszedł szmer nie zadowolenia - dostaniecie je tylko raz w tygodniu do rozmowy z rodzicami. Po czwarte: kary będą stosowane niezależnie sprzeciwu. Po piąte: nie chodzimy po nie swoim sektorze. Po szóste: utrzymujemy porządek w pokojach, będzie to sprawdzane. To chyba tyle z zasad. Teraz wytłumaczę grupy, są 4 grupy każda ma przypisany inny kolor - maki - czerwony, lawendy - fioletowy, słoneczniki - żółty i stokrotki z białym. Przy wyjściu podajcie swoje imię i nazwisko, dostaniecie kartki i klucze do pokoju. Na kartkach będzie napisane kto jest waszym wychowawcą, jaki macie numer pokoju, w jakiej grupie jesteście i plan lekcji. Jest jeszcze w kwestia kar... Ale o tym dowiecie się gdy któraś z was zasłuży sobie na nią... To tyle na dziś. Bagaże macie zostawione na parkingu, odbierzecie je i idźcie się przebrać, gdy dzwonek zadzwoni 2 razy idźcie na stołówkę, możecie spytać się ochroniarzy gdzie jest. Żegnam i mam nadzieję że wam się tu spodoba.
Po wypowiedzianych słowach dziewczyny zaczęły się zbiera do wyjścia.
Gdy wyszły na parking autokaru nie było a ich rzeczy były na placu - bez telefonów. Zuzia wzięła swoje rzeczy i ruszyła do wejścia. Widząc przy nich ochroniarza na spokojnie podeszła.-Imię i nazwisko.
-Zuzanna Kowalska.Ochroniarz podał jej karteczkę i klucz. Spojrzała na nią i wyczytała informacje.
-dziękuję.
Mężczyzna jej pokiwał i zaczął rozmawiać z następną dziewczyną. Zuzia jeszcze raz spojrzała na kartkę. Była w grupie lawendy, jej wychowawcą był Dawid a numer pokoju 12. Szła za fioletowymi strzałami i dotarła do swojego skrzydła. Odnalazła - już otwarty - pokój numer 12. Weszła do środka.
-Ooo Zuzia! - usłyszała znajomy głos swojej rudej koleżanki.
-hej Marysia!
Zza Marysi wyszła inna czarno włosa dziewczyna.-Hej jestem Magda.
Magda miała krótkie czarne, kręcone włosy, była mocno opalona i miała zielone oczy, nosiła aparat na zęby, była bardzo szczupła i niska.
-Ja jestem Zuzia jak słyszałaś.
Do pokoju nagle weszła kolejna dziewczyna - miała blond włosy za ramiona, zielono-niebieskie oczy, średnio opalona z białymi plamami na skórze - prawdopodobnie przez bielactwo - była wysoka i smukła.
-o hej, jestem Ola.
Dziewczyny się przedstawiły i chwilę pogadały.
Po chwili rozległ się podwójny dzwonek.
Napisałam dzisiaj kolejny rozdział bo mi się nudzi. Jutro kolejna część~
CZYTASZ
Szkoła dla dziewczyn
RomanceNSFW/BDSM/lesbians/18+ Zuzia jest zwykłą buntowniczką odkrywającą swoją Orientację. Pewnego dnia, jej rodzice posyłają ją do nowej szkoły dla dziewczyn - uważaną za najlepszą w kraju. Nikt jednak nie wie co kryje ta szkoła...