Krótkie wprowadzenie & Rodział 1

124 5 9
                                    

Cześć wszystkim!! Nie wiem czy ktoś przyszedł z Edssy mojego wykonania (które jest w trakcie tworzenia jak nowa książka o Max i Lucasie,która możliwe ze dziś będzie miała pierwszy rozdział) czy ktoś odnalazł to na dnie wattpada,nie wiem ale cieszę się że ktoś przyszedł to czyta. Jakby taki wstęp do Stancy do tej książki jest w „Nie poznajesz mnie?" (Rozdział 5) Znajdziecie ta książkę na moim profilu. Jedna zasada w tych książkach jest taka ze skupiam się na wydarzeniach z 4 sezonu oraz nie które postacie żyją,których nie było w 4 sezonie (np:Billy). Bez zbędnego przedłużania,które już było zapraszam do czytania!❤️
-<><><><>-

-Na pewno masz wszystko? Niczego nie zapomniałeś?- zapytałam się Mike'a poprawiając jemu kurtkę typu bokserkę.

-Nancy,uspokój się. Jadę tylko na dziesięć dni,wrócę zanim zejdziecie się z Stevem- zaśmiał się i wziął plecak na plecy z podłogi. Gdy był prostu pacnełam go prosto w czoło.- Ała,za co to?

-Za bycie idiotą Mike-poczochrałam czuprynę chłopaka- Wiesz,że nadal jestem z Jonathanem i nie mam zamiaru z nim zrywać- uśmiechając się przytuliłam sie do brata- Pozdrów go ode mnie i dowiedz sie co nieco od Jonathana,potem mi powiesz-zaśmiałam się,wyprostowalam i popchnelam lekko by nic sie nie stało,by już szedł bo zaraz ma wylot- bezpieczniej drogi,powiedz Joyce by zadzwoniła kiedy będziesz u nich!-mowilam gdy już powoli zbierał

-Niech ci będzie,ale żeby nie było....-nie udało się mu dokończyć bo znów potargalam jemu czuprynę troszkę mocniej- dobrze,mamo- zaśmiałam się lekko i pomachałam mu. Gdy już straciłam go ze pola widzenia,odwróciłam się i skierowałam się do wyjścia. Byłoby tak pieknie,wychodzę idę do samochodu i wracam do domu,ale nie! Na kogoś musiałam wpaść,okazało się że to Steve. Czekajcie,co on tutaj robił?

-Steve? Co ty do cholery robisz?- skrzyżowałam ręce przy piersi- dobra nie ważne,nie chce słuchać tych łatwych wytłumaczeń.

-Dobra jak nie to nie.- ruszył ramionami raz. Byłam ciekawa ale jednak nie chciało mi się słuchać że coś tam z salonem gier coś tam z Robin. Wiecie o co chodzi,nie? -To co idziemy coś zjeść? Co powiesz na Gino Hamburgers & Chicken?-powiedział spokojnie opierając się o kogoś błahe samochodu. Zasmialam się w myślach.

-Harrington i Gino? Chyba to nie najlepszy pomysł- zasmialam się teraz w rzeczywistości. Rozejrzałam się i zauważyłam Denny's- A co powiesz na coś porządnego?- pokazałam palcem na restauracje.

Czy coś do mnie dalej czujesz?~Steve x Nancy{Stranger Things}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz