Wybiła 15 powoli się zbierałem o 15:45 wyszłem poczekałem chwilę i widziałem jak idzie Draco
Draco: cześć Potter
Harry: Cześć Malfoy
Draco: chciałem ci coś powiedzieć
Harry: ja też ale mów pierwszy
Draco: chciałem się pogodzić już się nie dzielimy na domy ale to wszystko co mówiłeś ma już dla mnie sens
Harry: możesz jaśniej trochę?
Draco: Snape rozmawiał z kimś o tobie i mówił tak: Harry bardzo nadaje się do Slytherinu jest wręcz potomkiem Slytherinu tylko męczy mnie to że wygląda jak James i zachowuję się jak James i dlatego znając życie będę miał do niego zraze. A puźniej mówił o Albusie że nawet jak byś był wężem to i tak pujdziesz do lwa bo to "Potter"
Harry: co jest? To też ma sens
Draco: o czym myślisz
Harry: o tym żeby zrobić kolejną głupotę
Draco: nie nie nie
Harry: Okey okey
Draco: to co przyjaciele?
Harry: mówisz jak na pierwszym roku
Draco: wiem
Blądyn przytulił Harrego
Draco: a mogę się zapytać o jedną rzecz
Harry: śmiało
Draco: dlaczego jesteś taki chudy?
Harry: heh długa historia
Draco: mam dużo czasu
Harry: popadłem w zaburzenia odżywiania
Draco: skąś to znam
Harry: co?
Draco: od czwartego roku do ósmego (powiecmy że będzie od 1 do 10 roku) popadłem w zaburzenia psychiczne
Harry: heh powoli się przyzwyczajam do jedzenia ale czasami nie zabardzo wychodzi
Draco: typie musisz jeść
Harry: wiem że muszę ale nie zawsze się do tego stosuję