//35//

260 8 0
                                    

'Seonghee pov:

Minęło pół godziny gdy dolecieliśmy na lotnisko. Czyli idealnie ma czas. Czułam lekki stres ale więcej podekscytowania. Trzymając już w ręce torbę i mając na plecach plecak, wybiegłam energicznie z samolotu. Biegnąc przed siebie, przez długi korytarz zdążyłam jeszcze zerknąć na zegarek. Jimin powinien już czekać. Kompletnie nierozgarnięta nawet nie zauważyłam, że wybiegłam już na samo centrum lotniska gdzie znajdowało się wielu ludzi. Poczułam coś twardego. Wpadłam na kogoś niechcący. Wysoki, szczupły chłopak w okularach, maseczce i czapce. Chwila. Ten opis pasował by do Jimina.

-Jimin?- Zapytałam niepewnie na co chłopak umiejscowił swoją dłoń na moich ustach. Chcąc cokolwiek powiedzieć, słychać jedynie było mamrotanie.

-Ja pierdole, chcesz mnie wydać!?- Park nerwowo odpowiedział.

-Yhm czyli to ty- Wymamrotałam.

-Noo Seonghee, teraz mogę cię wreszcie zobaczyć. Hm...nawet ładna jesteś, nie powiem...-

-Uważaj bo się jeszcze zakochasz haha - Nagle parsknęłam śmiechem na co wszyscy wokół skierowali wzrok na mnie.

-Ha ha wystarczy. Musimy jechać bo Jeongguk zacznie coś podejrzewać przez moją nieobecność -

-Noo to gdzie będę mogła się przebrać i uszykować? - Zapytałam idąc w stronę czerwonego, sportowego samochodu.

-Załatwiłem ci pokój na noc, żebyś potem z Jeonem mogła cimcirimcim robić wiesz...-

-Ogarnij się dziecko! - Mruknęłam nerwowo czując się trochę niekomfortowo. Nawet nie przyszło mi na myśl żeby to z nim robić.

-Dobra, cicho już. Wchodź- Jimin otwierając przede mną drzwi sportowego samochodu, wsiadłam pozwoli.
_________________________

Po pół godziny dotarłam do hotelu i skierowałam się w stronę pokoju. Miałam 5 godzin przed spotkaniem z Jeonem. Postanowiłam poświecić ten czas na ogarnięcie się i przygotowanie psychicznie. Czy ten pomysł był w ogóle dobry? Nie miałam pojęcia ale chyba warto spróbować.
_________________________

Snapchat Talk | J.JG  ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz