3

5 2 1
                                    

No więc zaprowadziłem ją do Kospital, zostawiłem ją tam i powiedziałem, że sobie poradzi. Po chwili jednak ktoś szarpnął mnie za ramię.

- Jestem tu nowa, Dax - powiedziała i zrobiła maślane oczy.

- Dobrze - odpowiedziałem.

Weszliśmy do Kospital i poszliśmy do wielkiej tuby ustawionej pionowo i Van weszła do niej.

Van P.O.V

Dax wepchnął mnie do wielkiej tuby, wyglądała jak winda. Błysnęło, przyspieszyło i wyrzuciło mnie do góry. Zrobiło mi się niedobrze, więc zamknęłam oczy. Nagle znalazłam się w sali gdzie siedziała pani pielęgniarka.

- Co ci się dziecko stało? - powiedziała nawet na mnie nie patrząc.

- No więc ktoś popchnął mnie na drzwi.

- Kto taki?

- S-z-sz-szef.

Popatrzyła na mnie i podeszła.

- Będę miała z kim rozmawiać - oznajmiła.

____

Wiem że krótkooo ale no.. dzięki za tyle wyświetleń *<3

Tear |ŁZA|Where stories live. Discover now