No więc zaprowadziłem ją do Kospital, zostawiłem ją tam i powiedziałem, że sobie poradzi. Po chwili jednak ktoś szarpnął mnie za ramię.
- Jestem tu nowa, Dax - powiedziała i zrobiła maślane oczy.
- Dobrze - odpowiedziałem.
Weszliśmy do Kospital i poszliśmy do wielkiej tuby ustawionej pionowo i Van weszła do niej.
Van P.O.V
Dax wepchnął mnie do wielkiej tuby, wyglądała jak winda. Błysnęło, przyspieszyło i wyrzuciło mnie do góry. Zrobiło mi się niedobrze, więc zamknęłam oczy. Nagle znalazłam się w sali gdzie siedziała pani pielęgniarka.
- Co ci się dziecko stało? - powiedziała nawet na mnie nie patrząc.
- No więc ktoś popchnął mnie na drzwi.
- Kto taki?
- S-z-sz-szef.
Popatrzyła na mnie i podeszła.
- Będę miała z kim rozmawiać - oznajmiła.
____
Wiem że krótkooo ale no.. dzięki za tyle wyświetleń *<3
YOU ARE READING
Tear |ŁZA|
Fantasy,,Ona nie miała szans na przeżycie. Trzymała się mocno metalowej poręczy. Patrzyła na mnie. Ja tylko patrzyłem. Zakręciła jej się w oku łza. Płakała. Pierwszy raz." Historia nie oparta na faktach, okładka mojego autorstwa, pomysł mój. Proszę nie kop...