8 Część

131 4 0
                                    

„-musimy pogadac..- zaczal Michal"

-dlaczego pobiles tego chlopaka, przeciez nic ci nie zrobil!- zaczelam krzyczec
-kurwa calowal cie! serio jestes az tak bardzo slepa i nie widzisz?- troche zabolalo
-co mialabym widziec?- znizylam ton glosu
-zakochalem sie.. zakochalem sie w tobie- zamurowalo mnie
-szczerze... ja tez cos do ciebie czuje- spuscilam glowe na dol
-wtedy gdy na schodkach mialas moja bluze, wygladalas uroczo- zarumienilam sie
-Michal... kocham cie- czy dobrze zrobilam mowiac mu prawde?

Chlopak podszedl do mnie i mocno mnie przytulil, a nastepnie zlaczyl nasze usta w delikatnym ale pelnym uczuc pocalunku..

-zbierajmy sie- powiedzialam gdy wrocilismy do Klaudii
-Mela czy ten.. moge spac dzisiaj u ciebie? bo wiesz moi rodzice mnie zajebia- udusze tego chlopaka
-tak mozesz ale pod warunkiem ze sie umyjesz, jebiesz alkocholem- zachicotalam na co Michal zaczal udawac obrazonego

Po uplywie kilku minut, bylismy juz pod moim domem. Weszlam z Michalem po cichu do domu i zaczelismy sie kierowac do mojego pokoju, az nagle..
-a wy dokad?- zapytala jedzac platki po ciemku moja siostra
-Julka nie mow rodzicom ze Michal znowu u mnie spal prosze- powiedzialam blagalnym glosem
-spokojnie nic nie powiem, ale rodzice kazali ci przekazac ze w piatek jedziemy do babci na weekend
-okej dzieki a teraz idziemy juz spac- dodalam ciagnac bruneta za bluze po schodach

Michal poszedl sie umyc a ja w tym czasie zmylam makijaz. Po 10 minutach wszedl do pokoju w samych bokserkach.. zrobilo mi sie goraco ale wzielam szybko swoja pizame i skierowalam sie do drzwi.

Gdy wrocilam do pokoju, dostrzeglam Michala ktory przegladal moje zdjecia jak bylam mala.
-co tam robisz?- zapytalam i podeszlam do niego
-nie chce zebys wyjezdzala gdzies na weekend, umre bez ciebie- powiedzial na co sie zasmialam
-nie bedzie mnie tylko trzy dni, przezyjesz- przytulilam sie do niego
-pojade z toba- powiedzial szczesliwy
-co?
-co?
-jak ty sobie to wyobrazasz?- zapytalam
-normalnie- i zaczal sie smiac
-dobra pogadamy jutro, chodzmy spac- powiedzialam i pociagnelam go za reke w strone lozka. Chlopak przytulil sie do mnie i zaczal skladac pocalunki na mojej szyi.
-Michals, ja chce spac jest pozno
-mow tak do mnie juz zawsze blagam- przestal mnie calowac i ulozyl swoja twarz na mojej szyi.

*******************
hej!! odrazu przepraszam za krotki rozdzial obiecuje ze nastepny bedzie dluzszy!❤️

ᴏɴʟʏ ʜɪᴍ | ᴍᴀᴛᴀ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz