Ophelia

6 1 0
                                    

Po szkole szybko ( tak jak zawsze) wyszłam ze szkoły starając się ominąć wszystkie grupki innych nastolatków zanim mnie wyśmieją. Niezależnie od tego i tak spieszyłam się na autobus, słuchając muzyki mother mother i arctic monkeys, aby za dużo nie rozmyślać. Po chwili doszłam na przystanek a naprzeciwko niego, zauważyłam wychodząca z parku Ophelie. Chciałam do niej podejść ale nie chciałam jej przeszkadzać. Kto wie, może na kogoś czekała? Napewno ma wielu kandydatów na chłopaka. Była bym wdzięczna jakby ktoś skomplementował kiedyś chociaż mój wygląd ale to było już nawet jak na moje wyobrażenie.
Siedząc w autobusie i przeglądając propzycje znajomych na fb po chwili wyświetliła mi się znana, bardzo rozporomieniona twarz. Była to Ophelia. Brunetka o długich falowanych włosach, piegowatej twarzy i niebieskich oczch. Rozweselona i szczęśliwa. Weszłam na jej profil. Miała bardzo wielu znajomych i wiele zdjęć z nimi. Chodzi do szkoły bardzo blisko mnie: ogólnego liceum na profilu humanistycznym. Interesuje się kryminalistyką, z tego co wiem z zajęć bardzo się interesuje. Była o rok młodsza ode mnie: 14 lat, wzrost ok. 168, niższa odemnie o 4 cm ale kogo to obchodzi. Zamknęłam jej profil i znów wysłuchałam się w muzykę.
*
Wieczorem siedząc na łóżku, przypomniał mi się ten incydent facebookowy, więc ponownie weszłam na jej profil. Przeglądając każde jej zdjęcie, patrząc na każdy jej uśmiech, zdałam sobie sprawe jak bardzo szczęśliwa jest ta dziewczyna. Widać że jej przyjaciele byli bardzo prawdziwi. Dalej przeglądając jej posty i zdjęcia nagle przyszło mi powiadomienie.
''' Jonh wysłał ci zaproszenie do grona znajomych na fb'''

My Dear FlowerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz