Wasze pierwsze spotkanie (Jay)

66 6 0
                                    

Pracuje w centrum handlowym w (nazwa). Rozkładam sobie ciuchy na wieszaki.

??- Przepraszam. Mogła Pani by mi doradzić
T/i - Tak. Proszę chwilę zaczekać
?? - Jak pani ma na imię?
T/i - kim T/i
?? - Park Jay
T/i - Miło cię poznać
Jay - Ciebie również
T/i - W czym mam ci doradzić
Jay - Którą koszule wybrać

Chłopak pokazał na 2 *w chuj drogie* koszule (możecie sobie wymyślić wzór)

T/i - Tą - pokazałam na koszule
Jay - Bardzo ci dziękuję. O której kończysz?
T/i - A po co ci wiedzieć
Jay - Chce cię zaprosić na kawę/ herbatę
T/i - Kończe o 18
Jay - Świetnie. A i dasz mi swój numer telefonu
T/i - Jasne ( numer telefonu)

Chłopak poszedł do kasy. Zapłacił i poszedł.

*Skip time*

Kończyłam właśnie pracę gdy zadzwonił do mnie nowo poznany mężczyzna.

Jay - Czekam przed ( nazwa ) na ciebie
T/i - Zaraz będę
Jay - sure

Wyszłam ze (nazwa). Nowo poznany znajomy stał i patrzył się na mnie...hm jakby zdziwiony. Nic wyjątkowego w moim ubiorze i makijażu nie było.

 Nic wyjątkowego w moim ubiorze i makijażu nie było

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[ makeup ]

[ makeup ]

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[Ubiór]

Zauważyłam że trzyma coś w ręce. To był bukiet  białych róż.  Po chwili stania w ciszy dał mi ten bukiet

Jay - Gdzie chcesz iść
T/i - Może do kawiarni
Jay - Jasne

W drodze do kawiarni rozmawialiśmy o swoich zainteresowaniach. I o innych rzeczach typu jaki jest twój ulubiony kolor, film itp.itd.

*W kawiarni*
Poszliśmy zająć stolik.

Jay - Jakby co że ja za wszystko płacę
T/i - Nie ma mowy żebyś za mnie płacił
Jay- Płacę i koniec tematu
Kelnerka - Co podać? - spytała takim za słodzonym głosem widać że spodobał jej się Jay
Jay - Herbatę zimową (uznajmy że była zima) i tiramisu
Kelnerka - Dobrze to wszystko tak
Jay - Co proszę? A nie spyta się tej pani co chce
Kelnerka - Co pani chce? - powiedziała oschłym głosem
T/i - To co ten pan

Kelnerka odeszła i nic nie odpowiedziała

Jay - Zgłoszę to do  kierownika
T/i - Jay nie trzeba
Jay - Trzeba. Nie miło cię potraktowała a powinna
T/i -Jay naprawdę nie trzeba

Jay podszedł do kasy i z tego co ja słyszałam to poprosił żeby przyszedł kierownik. Po chwili zjawia się jakiś pan i idą do jakiegoś pomieszczenia i nic nie słychać

Jay po jakiś 10 min i w międzyczasie dostaliśmy swoje zamówienie

Jay- Przepraszam że to tak długo trwało

Znowu rozmawialiśmy o wszystkim i niczym. A jak już był czas  iść do domu To na pożegnanie się przytuliliśmy się

Jay - Dziękuję za dzisiejszy wieczór
T/i - Ja tobie też
Jay - Czekaj aż zadzwonię lub napisze
T/i - Oczywiście


Reakcje EnhypenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz