Czy życie zawsze musi być takie skąpilkowane?

74 3 0
                                    

Fragment pamiętnika

Czy tylko ja zakochuje się w osobach dla których nic nie znacze...
Poprawka w osobie. Pewny siebie kapitan drużyny piłki nożnej,chłopak na którego widok wszystkie dziewczyny mdleją, dobrze się uczy o jutro martwić się nie musi,zawsze dostaje to co chce.
A ja?
Kim jestem?
Niską dziewczyną której życie to taniec.Razem z przyjaciółkami założyliśmy grupe taneczną-"Soñadores de Rosa".Ucze się dobrze.Moi rodzice zarabiają wystarczającą ilość pieniędzy.Mieszkam w pięknym domu parę kilometrów od centrum miasta.
Mam przyjaciół,kochającą rodzinę,pieniądze- czego chcieć więcej...
Tak tylko może się wydawać,że moje życie jest usłane różami.
Moi rodzice wiecznie się kłócą o byle co, w domu zawsze jestem sama gdyż moi rodzice pracują dwadzieścia cztery godziny na dobę,moimi prawdziwym przyjaciółkami są Lena,Iga oraz Ada,choć połowa szkoły uważa się za moich przyjaciół,rodzina rozrzucona jest po całej Polsce.
Czy tak wygląda wspaniałe życie...
Niestety nie.
Mój tata jest biznesmenem natomiast moja mama jest dietetyczne znanych osób oraz pisarką. Postanowiła napisać książkę - Życie w Anglii.Musi na rok wyjechać a ja razem z nią, tata będzie dojeżdżać.

Mama weszła niespodziewanie do pokoju dlatego niechętnie przerwała pisanie.Nierozumiem jej decyzji jest koniec pierwszego semestru a ona wymyśliła sobie wyjazd do Anglii.
Nino - powiedziała cichym głosem -Porozmawiajmy.
Nie mamy o czym- co ona sobie myśli, tydzień przed wyjazdem informuje mnie a teraz liczy na zrozumienie.
Rozumiem,że nie rozumiesz mojej decyzji ale wszystko jest już uzgodnione- spojrzała na mnie czekając aż coś odpowiem.
Wiesz - zaczęłam,łamiącym się głosem-nie rozumiem Cię. Myślisz, że tak porostu odejdę ze szkoły, z grupy tanecznej,zostawię dziewczyny i zacznę nowe życie z tobą w Anglii?... To się pomyliłaś. Myślisz tylko o sobie a nie o mnie. Jestem dla Ciebie tylko pionkiem w twoim życiu, nikim więcej...-nie wytrzymałam, rozpłakałam się.
Nino,to nie prawda co mówisz . Nie jesteś pionkiem...-nie zdążyła dokończyć
Ahh tak, jasne, to ty nie liczysz i nigdy nie liczylas się z moim zdaniem...
Lepiej już sobie idź, chce zostać sama !-powiedziałam
Dobrze.-już miała wychodzić ale się wróciła i powiedziała
Dzisiaj na kolacji będzie pan Rick z rodziną.-i wyszła.
Zostałam sama z jedną myślą :
Czy to znaczy,że przyjedzie Leon?

Piszcie czy się Wam podobało i co powinnam zmienić . Przepraszam za błędy.

Zimna też może kochaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz