63.

230 23 4
                                    

7 września 2019 - sobota

W tym tygodniu Jimin miał cały weekend wolny, dlatego padł jak mucha, po tym jak wrócił po dwudziestej pierwszej z pracy i wstał dopiero o godzinie dwunastej następnego dnia. Pierwszy raz od dłuższego czasu czuł się wypoczęty, kiedy otworzył oczy. Wywnioskował z tego, że najwyraźniej potrzebował takiej ilości snu, by zregenerować oraz odciążyć trochę organizm, ponieważ ostatnio stale się przepracowywał, ale mówiąc szczerze, zbytnio mu to nie przeszkadzało. Czasami był zmęczony, lecz zaczynał się przyzwyczajać do tego życia w biegu, do ciągłej pracy, w której dzięki przyjaznej atmosferze czuł się lepiej niż w domu czy gdziekolwiek indziej. Przynajmniej niczym się nie zadręczał, ponieważ nie starczało mu na to siły ani czasu, a wypłata była znacznie wyższa, co przynosiło mu ogromną satysfakcję. Połowę z tego oddał mamie, by mogła opłacić rachunki, spłacić szybciej długi lub dołożyć się cioci do czynszu, część odłożył do skarbonki, a niewielką sumę udało mu się zostawić na koncie, by mieć na swoje własne potrzeby, dzięki czemu starał się żyć oszczędnie.

Blondyn umówił się z Jeonggukiem na karaoke, jednak przyjaciel rozchorował się nagle, dlatego musieli odwołać wspólne wyjście. Takim sposobem miał całą wolną sobotę i czuł się z tym naprawdę dziwnie. Odkąd zaczął ciężko pracować, odniósł wrażenie, że zapomniał jak się odpoczywa, przez co nie potrafił cieszyć się dniami, w których nie miał zaplanowanych żadnych zajęć, wtedy zwyczajnie się nudził oraz nie miał pojęcia jak wykorzystać taką ogromną ilość czasu.

Jimin pozostał do trzynastej w łóżku. Nie robił niczego specjalnego, oprócz leżenia z zamkniętymi oczami z nadzieją, że może uda mu się jeszcze na krótką chwilę zasnąć. Gdy plan chłopaka się nie powiódł, postanowił zejść na dół, przywitał się z resztą domowników, a następnie zjadł na śniadanio-obiad zupę przygotowaną przez ciocię. Dzisiaj udało mu się nawet z nimi porozmawiać. Opowiadał głównie o sytuacjach, które ostatnio przytrafiły mu się w pracy, po czym wrócił do pokoju, by się przebrać, umyć twarz oraz zęby. Zajął miejsce na krześle przy biurku. Włączył laptop, lecz nic na nim nie robił, puścił jedynie muzykę w tle, ponieważ wciągnęło go przeglądanie social mediów na telefonie. Wszedł na Instagrama, tam od razu na stronie głównej pojawił mu się post wstawiony przez Taehyunga. Przedstawiał on prawdopodobnie wczorajszy zachód słońca. Blondyn uśmiechnął się niekontrolowanie przez ten widok, lecz jego uśmiech zniknął szybciej niż się pojawił, gdy kliknął w zamieszczoną przez niego relację, która przedstawiała bardzo ładne zdjęcie pełni księżyca z podpisem "tęsknię..."

Jasnowłosy bardzo długo wpatrywał się w ekran telefonu, uważnie przyglądając się fotografii. Łzy napłynęły mu do oczu, a w sercu w tym samym czasie odczuwał przyjemne ciepło, jak i rozlewający się po nim smutek. Zastanawiał się co powinien zrobić, w końcu od ostatniej wiadomości, którą do chłopaka wysłał minęło sześć dni, a o ostatnim spotkaniu prawie zapomniał. Miał wiele obaw, jednak po dłuższych rozmyślaniach doszedł do wniosku, że nie powinien dłużej zwlekać, ponieważ wieczne uciekanie od poważnej rozmowy nie sprawi, że wszystko magicznie wróci na swoje miejsce, wręcz przeciwnie - z każdym dniem będzie tylko gorzej. Choć i tak było już tragicznie. Skoro zależało mu na związku z Taehyungiem to musiał to przede wszystkim pokazać. Uważał, że dał mu wystarczającą ilość swobody, by mógł odnaleźć się w nowej sytuacji, ale teraz nie było na to czasu, gdy ich relacja tak po prostu rozpadała się na ich oczach, a oni zamiast siąść i ze sobą porozmawiać, tylko stali i bezczynnie na to patrzyli.

Jimin wiedział, że Taehyung pracował głównie na tygodniu, weekendy raczej miał wolne, jednak napisał do Yoongi'ego, który powiedział mu, iż ciemnowłosy na sto procent ma dzisiaj zmianę do godziny szesnastej, ponieważ musiał zastąpić jednego chłopaka ze względu na jakieś poważne problemy zdrowotne. Po otrzymaniu tej wiadomości, blondyn od razu zaczął zbierać się do wyjścia, jednak nie uprzedził ciemnowłosego o tym, że ma zamiar się z nim spotkać. Chciał go zaskoczyć, niezależnie od tego czy będzie to negatywny, czy bardziej pozytywny szok.

be quiet... || vminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz