Życie Z Mafią

Nudny dzień

2025, Bar, Siedziba, 10:20
Ostatnia 'rywalizacja' kuchenna poszła uhhh? Dla nie których dobrze, dla nie których źle. Wszyscy siedzieli w barze i pili jakieś napoje chodź nie było jednej osoby ale nikt na to nie zwrócił uwagi ponieważ Jana nie zawsze była o tej godzinie poza pokojem, zazwyczaj spała do 12 w wolny dzień. Marta piła kawę i czytała gazetę, kiedy nagle można było usłyszeć dość głośny dźwięk pistoletu. Nikt się nie przejął tym za bardzo ale Marta wydawała się zdziwiona:
-"Ummm skąd dochodzi ten dźwięk?"
-"Z szczelnicy tylko kto tam jest skoro Jana śpi" Udając się w kierunek pomieszczenia odpowiedział na szybko Oktawian, każdy wstał i udał się do powyżej wymienionego miejsca.

Strzelnica, 10:20

Weszli do pomieszczenia i zobaczyli dość nie typowy widok: Jane ćwiczącą strzelanie. Każdy może uznać to za normalne ale Jana nigdy nie używała strzelnicy ponieważ posługuje się innym typem broni oraz przeważnie śpi o tej godzinie. Kobieta odłożyła broń i odwróciła się w ich stronę:
-"Hejka! Nie wiem co tu robicie ale wracam do łóżka a i Gabryś zrobisz mi jeszcze herbatę"
-"Oczywiście"
Jana i Gabryś udali się do baru a za nimi reszta, wszyscy wrócili do rzeczy których robili wcześniej a Jana popijała herbatę przeglądając telefon.

Bar, 17:00
Nic ciekawego się nie wydarzyło ale to co powie zaraz Jana będzie pomysłem trochę głupim a trochę mądrym.:
-" Odkąd Marta do nas dołączyła ani razu nigdzie razem nie wyszliśmy, blisko nas jest restauracja więc byśmy mogli wszyscy wyjść zjeść kolacje jak ludzie a nie tu siedzieli"
-"No wsumie okej" Pozytywna odpowiedź z strony Liderki i wszyscy sis zgodzili
-"Dobrze jako że to był mój pomysł to każdy ma się ubrać elegancko w garnitury i sukienki więc wynocha sie umyć, przygotować o 18:00 robi się ciemno i w tedy wychodzimy."
Wszyscy poszli się przygotować, umyć, ubrać i takie inne

Przedpokój, 18:00
To jest ta chwila, od kilku lat nigdzie cała paczką nie wyszli w końcu wiadomo mnieli dużo roboty a teraz mogli się wyluzować, porozmawiać przy jedzeniu kolacji w restauracji. Każdy ubrał się szałowo, chłopacy w czarne garnitury a dziewczyny w sukienki: Jana czerwoną, Marta czarną a Vannesa złotą. Wyszli i zdziwili się widokiem takiej szałowej restauracji.

Restauracja, 18:30
Siedzieli przy okrągłym dużym stole jedząc i się śmiejąc, lecz nie spodziewali się pewnego gościa. Do restauracji weszła starsza siostra Marty, kobieta rozglądała się a kiedy zobaczyła młodszą siostrzyczkę musiała podejść i się przytulić w końcu nie mniały kontaktu odkąd Marta jest z resztą. Nikola czyli ta starsza poznała imiona reszty, a jako że nie mniała gdzie się zatrzymać postanowiła na chwilę zostać u nich chodź można powiedzieć że to wręcz absurdalne że się do nich nie zapowiedziane wpycha to jednak była to decyzja Marty a nie ich a jeśli to była jej decyzja to wszyscy się muszą słuchać.

Siedziba, bar, 19:00
Nie ukrywać połowa się upiła i tylko Jana skączyła śpiąc w swoim pokoju z Oktawianem a reszta spała w salonie.