Seungmin wpadł do mieszkania Minho jak do własnego. Lee się nie zdziwił ponieważ już kilka dni temu Kim wpadł do niego jak poparzony bo nie umiał zrobić zadania a wiedział Że Minho jest dobry z matematyki. - Hej Minho, masz alko? - - tak mam - powiedział Lee wskazując na puszki leżące na stole. Seungmin usiadł na kanapie i otworzył 1 puszkę, wziął łyka delektując się smakiem tak długo jak tylko mógł.
Minho również otworzył puszkę i wypił połowę. - no dobra to oco chodzi? - powiedział lee patrząc w oczy Kima. Seungmin wypił piwo do końca i chciał otworzyć kolejne lecz minho go powstrzymał spojrzał na niego. - seungmin, powiedz oco chodzi.. - powiedział z troską. -ech.. Jest taki chłopak który mi się podoba.. - powiedział biorąc kolejnego łyka. - Kim jest ten chłopak? - powiedział Lee po chwili ciszy. Seungmin zastygł nie chciał mówić Minho odrazu że to on.
- nie chce mówić kto to... - Kim dodał i opuścił glowe w dół. Minho podszedł do niego złapał jego podbródek każąc mu tym samym spojrzeć na siebie - to ja jestem tym chłopakiem? - wypalił starszy a Kim zdołał tylko patrzeć mu w oczy. - eee..ummm..yyyy..co...- tylko tyle zdołał wypowiedzieć Seungmin.
Minho już nic nie mówił tylko przywarł swoimi wargami do tych seungmina. Po kilku sekundach odsunęli się od siebie patrząc sobie prosto w oczy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
