Monstad

52 5 1
                                    

Pov. Y/n

-Dlaczego mnie tak boli głowa i gdzie ja jestem???

Wstałam i przetarłam oczy. Zobaczyłam drzewo i statue.

-Hmmm..... 2 warkoche i to ubranie..... Skądś kojarze tą osobę.

Zaczęłam się zastanawiać kto to mógłby być, ale nic nie przychodziło mi do głowy.

Po krótkim wysiłku umysłowym postanowiłam skierować się w stronę zarysu jakiegoś miasta.

Po drodze minęłam jakieś strażnika? chyba strażnika, który patrolował teren.

Kiedy przechodziłam przez most przestraszyłam gołębie i jakiś chłopiec zaczął na mnie krzyczeć. Zignorowałam go i poszłam dalej.

Chwile późnie byłam już przy bramie bajecznie wyglądającego miasta. Wyglądało tak kolorowo i żywo wszędzie byli ludzie.

-Ale tu pięknie-powiedziałam cicho sama do siebie.

-Hej y/n co robisz w monstad?

Odwróciłam się w strone entuzjastycznego i wesołego głosu?

-Kim jesteś?

-Co....

Niski chłopak wyglądał na bardzo zdezorientowanego. Więc powtórzyłam to co powiedziałam.

-Kim jesteś?!

-N-nie pamiętasz mnie? Przecież jestem twoim starym przyjacielem. Ventim?

Nie wiedziałam o czym mówi choć mgła, którą miałam w głowie lekko się rozproszyła.

-Nie znam we-v-ve-vę-ti-tie-go?

Poplątał mi sie język ze stresu, kiedy zobaczyłam mine chłopaka, który właśnie przyjął do wiadomości to co, powiedziałam.

Przepraszam za krótki wstęp.

Diluc x ynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz