{M} TO TUTAJ?!?!??!?!
{A} CHYBA TAK, PATRZ, TO OSTATNI HOTEL, DO KTÓREGO JECHAŁ TEN AUTOBUS.
{M} KURWA, PRZECIEŻ TO WYGLĄDA JAK BURDEL DLA ORANGUTANÓW!
{A} NO, CZYLI IDEALNIE DLA CIEBIE, NIE DRAMATYZUJ JUŻ TYLKO RUSZ SIĘ KOŁKU.
WESZŁYŚMY DO LOBBY. BYŁO NIEWIELKIE, ALE ZA TO JASNE I PRZYTULNE. W ROGU STAŁY KANAPY, TAK MIĘKKIE, ŻE NAWET ŻUL BY SIĘ PRZESPAŁ.NA WPROST OD WEJŚCIA ZNAJDOWAŁA SIĘ RECEPCJA A POD SUFITEM WISIAŁ PIĘKNY, ZŁOTY ŻYRANDOL.
JEDNAK NASZĄ UWAGĘ PRZYKUŁ BARDZIEJ AUTOMAT Z PAPIEROSAMI.
{A} CO ONI SĄ KURWA, FANATYKAMI PALENIA, ŻE NAWET SE AUTOMAT MUSIELI KUPIĆ?!?!?!
{M} WIDOCZNIE TAKI FETYSZ MAJĄ CI LATNOSI.
KIEDY TAK ROZGLĄDAŁYŚMY SIĘ PO HALLU, ZOBACZYŁAM, ŻE SPORA CZĘŚĆ GOŚCI KIERUJE SIĘW STRONĘ SCHODÓW ZNAJDUJĄCYCH PO PRAWO OD LOBBY.
{M} JAK MYŚLISZ STARA, GDZIE ONI IDĄ?
{A} A CO JA JESTEM WRÓŻBITA MACIEJ, ŻE WSZYSTKO WIEM?
RUSZ DUPE TO ZOBACZYMY.ZESZŁYŚMY SCHODAMI ZA GRUPKĄ LUDZI, GDZIE TRAFIŁYŚMY NA STARE, DREWNIANE DZRWI.
{A} MYŚLISZ, ŻE TO TU WSZYSCY IDĄ?
{M} NIE WIEM, ZOBACZE CZY OTWARTE.
PODESZŁAM I MOCNO POPCHNĘŁAM DRZWI.
{A} I CO?
{M} CO CO? JAK ZAMKNIĘTE TO ZAMKNIĘTE TEMPY MAŁPISZONIE.
{A} DAWAJ MI TO, JA ZOBACZE.
PODESZŁA I POCIĄGNĘŁA LEKKO KLAMKĘ.
{A} TY JESTEŚ TĘPA CZY TEMPA BABO, JAK NAWET DRZWI NIE UMIESZ OTWORZYĆ?- ZAŚMIAŁA SIĘ.
W TYM SAMYM CZASIE, W DRZWIACH STANĄŁ PRZYSTOJNY, DOBRZE ZBUDOWANY MĘŻCZYZNA W GARNIAKU O GROŹNYM WYRAZIE TWARZY.
{OCHRONIARZ} ¿QUÉ ESTÁS BUSCANDO AQUÍ? ¡NO PUEDES ESTÁ AQUÍ AHORA!
WPATRYWAŁYŚMY SIĘ W NIEGO PRZEZ JAKIŚ CZAS, TAK ZATKANE, ŻE NIE UMIAŁYŚMY WYDUSIĆ Z SIEBIE ANI SŁOWA.
{A} BUENO, LO SIENTO SEÑOR.
SPOJRZAŁAM ZDZIWIONA NA ANKĘ.
{M} MÓWIŁAM ŻE ZAMKNIĘTE TEMPA BABO.
A CO ON GADAŁ?{A} PYTAŁ CO MY TU ROBIMY I POWIEDZIAŁ, ŻE NIE MOŻNA TERAZ TU WCHODZIĆ.
{M} SKĄD TY TO WIESZ?
{A} PRZEJRZAŁAM KSIĄŻKĘ DO HISPAŃSKIEGO PRZED WYJAZDEM,
A TY COŚ PATRZYŁAŚ WOGÓLE?{M} A PO CHUJ MI TEN CAŁY HISZPAŃSKI?
{A} BO JESTEŚMY W HISZPANII.
{M} MORDO, MÓJ INGLISH JEST TAK ZAJEBISTY, ŻE JAK USŁYSZYSZ MOJE BRZMIENIE TO PADNIESZ.
{A} NO TO ZOBACZYMY JAK SIĘ DOGADASZ JAK CZŁOWIEKA SPOTKASZ, A NIE TYLKO SWOJEGO CHOMIKA -ZACZĘŁA RECHOTAĆ.
{M} DOBRA DOBRA, A CO BYŁO ZA TYMI DRZWIAMI, GDZIE ON STAŁ?
WIDZIAŁAŚ COŚ?{A} TO WYGLĄDAŁO, JAK... SCHOWEK NA SZCOTKI.
{M} I CO, MOŻE BYŁA TAM JESZCZE SKRYTKA HARR'EGO POTTERA? - ROZEŚMIAŁAM SIĘ.
{A} SERIO MÓWIE, TYLKO CO OCHRONIARZ ROBIŁBY W SCHWOKU NA MIOTŁY?
{M} KAŻDY MA JAKIEŚ SWOJE FETYSZE...
NIE WIADOMO, CO CI HISZPANIE ROBIĄ Z KOBIETAMI, JAK ICH NIKT NIE PRZYPILNUJE...{A} WEŹ PRZESTAŃ BABO!
NAWET NIE CHCE O TYM MYŚLEĆ!!!{M} A KTO MI GADAŁ PRZED WYJAZDEM, ŻE SZYKUJE SIĘ NA WAKCYJNY ROMANS NA GRAN CANARII? - ZAŚMIAŁAM SIĘ.
{A} TO CO INNEGO, DOBRA BABO, CHODŹ JUŻ.
ZESZŁYŚMY DALEJ W DÓŁ. NASZYM OCZOM UKAZAŁY SIĘ WIELKIE DRZWI JADALNI.
ALE JAKIEJ JADALNI.
STOŁY PEŁNE MIĘSA, RYB I OWOCÓW MORZA. PÓŁMISKI Z NAJROZMAITSZYMI OWOCAMI, WARZYWAMI I SAŁATKAMI, WAZY Z DYMIĄCYMI ZUPAMI I DODATKAMI DO POTRAW.
ZAWESZONY NA RUSZCIE WIELKI KAWAŁ BARANINY, KTÓRY BYŁ PODAWANY GOŚCIOM CHĘTNYM NA TURECKIEGO KEBABA. OBOK ZNAJDOWAŁO SIĘ STANOWISKO Z NAJRÓŻNIEJSZYMI RODZIAJAMI PIZZY, LAZANII I MAKARONU, A NA ŚRODKU SALI STAŁ WIELKI STÓŁ, PRZEPEŁNIONY DESERAM, LODAMI I FONTANNA Z CZEKOLADY!{A} NO PO PROSTU JEDZENIOWY RAJ!!!
JUŻ MIAŁYŚMY ZAMIAR RZUCIĆ SIĘ NA JEDZENIE JAK DZIK NA SZYSKI, KIEDY NAGLE KTOŚ NAS ZATRZTMAŁ.
LAS PULSERAS PORFA? - ODEZWAŁ SIĘ KELNER STOJĄCY PRZY DRZWIACH DO NASZEGO RAJU - OR... THE WRISTBANDS?
{A} CO KURWA?
{M} WE HAVE'NT GOT ANY WRISTBANDS YET.
{KELNER} OK LADIES, YOU HAVE TO GO TO THE RECEPTION AND IF YOU HAVE A RESERVATION YOU WILL GET THE WRISTBANDS, AND THEN YOU CAN GO FOR A DINNER.
{A} CO KURWA?
{M} MAMY PO OPASKI IŚĆ DO RECEPCJI DEBILU. JESTEŚMY TAK GŁODNE, ŻE ZAPOMNIAŁYŚMY SIĘ ZAMELDOWAĆ.
WEWLOKŁYŚMY SIĘ SCHODAMI Z POWROTEM NA GÓRĘ, GDZIE ZOSTAWŁYŚMY NASZE BAGARZE. PODESZŁYŚMY DO PANA Z RECEPCJI.
{M} JAK JESTEŚ TAKA CWANA TO TY MÓWISZ.
{A} CZEMU JA?
{M} ŻEBYŚ SIĘ PYTAŁA. JA JUŻ SWOJE POWIEDZIAŁAM, TERAZ TWOJA KOLEJ.
{A} NIECH CI BĘDZIE.
GOOD MORNING
WE'VE BOOKED A DOBLE ROOM THERE.{REC.} SURNAME?
{A} KOZŁOWSKA
{REC.} OHHH SORRY, WE HAVE'NT GOT ANY RESERVATION UNDER THIS NAME.
{M} DEBILU PRZECIEŻ TO JA PŁACILAM, CZYLI REZERWACJA JEST NA MOJE NAZWISKO.
{A} NIE MOGŁAŚ MI TEGO WCZEŚNIEJ POWIEDZIEĆ?!?!?!
{M} MYŚLAŁAM, ŻE WIESZ.
{A} MYŚLEĆ, TO TY SOBIE MOŻESZ. I'M SORRY, WHAT ABOUT ŻABCZYŃSKA?
{REC.} WHAT??? COULD YOU SAY THAT AGAIN, PLEASE?
{A} Ż-A-B-C-Z-Y-Ń-S-K-A
{REC.} I'M SORRY, CAN YOU WRITE IT DOWN, PLEASE?
***
{M} NO DEBIL JAKIŚ, CO ON POD KAMIENIEM SIĘ WYCHOWAŁ?!?!?!WAIT A SECOUND, OH YES, WE HAVE IT. GIVE ME YOURS
HANDS LADIES.PAN Z RECEPCJI ZAŁOŻYŁ NAM OPASKI, DZIĘKI KTÓRYM W KOŃCU MOGŁYŚMY ISĆ COŚ ZJEŚĆ.
POTEM DAŁ NAM MAPĘ HOTELU I KLUCZE DO NASZEGO POKOJU.{M} RUSZ SIĘ BABO, IDZIEMY NA OBIAD, BO Z NIEDORZYWIENIA ZARAZ PADNĘ.
CZYTASZ
ℙ𝔸𝕄𝕀𝔼̨𝕋ℕ𝕀𝕂𝕀 ℤ 𝕎𝔸𝕂𝔸ℂ𝕁𝕀 (𝕋𝕐𝕃𝕂𝕆 ℤ̇𝔼 𝕋𝕆 𝕄𝔸𝔾𝔻𝔸 𝕀 𝔸ℕ𝕂𝔸)
HumorDWIE IDIOTKI I WYSPY KANARYJSKIE CO MOŻE PÓJŚĆ NIE TAK? DEDUKUJE TO MOJEJ MORDZIE ANNICY KTÓRA JEST TEŻ BOHATERKĄ TEJ OPOWIEŚCI KOCHAM CIĘ STARA😜😜😜😜😜😜😜😜😜😜😜😜😜😜😜