4

250 15 0
                                    


(kontynuacja rozdziału)

Jak była końcówka filmu spojrzałem na Kubę, który jak się okazało zasnął. Nie chciałem go budzić więc dalej lezałem bez ruchu. Kiedy horror się skończył i Popiwczak wstał aby zapalić światło lekko się zestresowałem no bo jednak Kuba spał przytulony do mnie. 

- O jak słodko- powiedział piwko po zapaleniu swiatła i zobaczeniu mnie i kuby- wy cos ze sobą kręcicie co nie?

- ee- nie wiedziałem co powiedzieć no bo jednak nie chciałem mu mówić bez wiedzy kuby

- ała moje oczy- mój chłopak własnie się obudził a kiedy zobaczył, że popiwczak się patrzy na nas z uśmiechem tak samo jak Śliwka to szybko usiadł

- czyli kręcicie ze sobą czy nie?- spojrzałem na Kubę który lekko pokiwał głową żebym mu powiedział prawdę

- jesteśmy razem

- I co mówiłem, że bedą razem do końca października!- krzyknął Olek- chce moje 10 złoty

- Czy wy się założyliście o to czy będziemy razem?- zapytałem lekko niedowierzając 

- Nooo tak- uśmiechnął się niewinnie brunet

- Jesteście debilami

- Też was kochamy- Popiwczak usiadł na kanapie- a teraz chce wiedzieć jak, gdzie, kiedy i ile wasz związek już trwa

No i tak się zaczęło. Razem z Kubą wszystko im powiedzieliśmy prosząc aby nie mówili innym bo sami chcemy to zrobić ale jeszcze nie teraz. Oczywiście nie obyło się także bez głupich komentarzy ze strony chłopaków ale już się przyzwyczaiłem do ich głupoty. Po powiedzeniu im wszystkiego była już 18 więc postanowiłem się zbierać do domu tak samo jak Kochan i Olek.

- Pa Kuba- powiedzieliśmy wychodząc na klatke

- No pa

- Kto ostatni na dole ten ee kaczka!- krzyknąłem i zacząłem szybko zbiegać po schodach. Chłopacy poptarzyli się  na siebie i zaczęli zbiegać zaraz za mną. 

- HA! Jesteś kaczką!

- Niw prawda to było nie fer Kochan mnie popchnął przez co obiłem się o ściane gdyby nie to byłbym pierwszy- tłumaczył się Śliwka

- Tak tak sranie gadanie

Przez całą drogę kłóciliśmy się o to, że Olek jest kaczką i tyle, a on stale upierał się, że nie. Kiedy doszliśmy do miejsca gdzie się rozdzielaliśmy pożegnałem się z chłopakami.

- Ale nie w miejscu publicznym- przewróciłem tylko oczami na komentarz Śliwki po tym jak dałem buziaka dla Kuby

- Po prostu zazdrościsz

- Nie

-Tak

-Nie

Więcej nie słyszałem ale zgaduje, że kłocili się przez reszte drogi, a mieszkają praktycznie obok siebie. Wszedłem do swojego mieszkania i po ściągnieciu butów poszedłem do kuchni zrobić sobie herbatę. Z gotowym napojem poszedłem do salonu i siadłem na kanapie. Zacząłem przeglądać instagrama i tiktoka i tak jakoś zleciał mi czas do 20. Przydało by mi się zacząć pakować, bo zostały cztery dni do wyjazdu ale to jutro, już dzisiaj mi się nie chcę. 


---------------------------------

Boże w końcu to napisałam. Miał być rozdział jakieś 3 dni temu ale była zbyt leniwa żeby to napisać. Sorki za wszystkie błędy i bardzo możliwe że ten rozdział jest jakiś lekko odklejony bo w sumie to mam życiową odklejke a wiczorami to już w ogóle.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 08, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Siatkówka ŁączyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz