/Wylot/

82 7 0
                                    

Na to Omi nic nie odpowiedziała swojej przyjaciółce i poszła spać. Na drugi dzień pożegnali się na czas wyjazdu. A na kolejny dzień od rana mieli lot a dokładniej o 9, więc Omi wzięła swoją walizkę i  kluczyki od samochodu.

Była ubarana w zieloną bluzę jak i dresy takiego samego koloru. Do tego addisasy. Po czym podeszła do mieszkania chłopaka. Zadzwoniła do drzwi. Kiedy dzwoniła do drzwi była 5:11.

Po chwili otworzył jej chłopak wyglądał jakby spał. Miał na sobie piżamę. Jak zawsze był ubrany na czarno. Wpuścił ją do mieszkania.
Wyciągłam z torebki kosmetyczkę i szczotkę.

Usiadli w salonie, na kanapie. Dziewczyna wzięła szczotkę do włosów i zaczęła przeczesywać chłopakowi włosy na dwie strony.

Później zaczęła malować go podkładem, a potem popudrowała jego twarz. Po czym poszli do pokoju chłopaka i dziewczyna zaczęła wybierać mu strój.

Po chwili Omi usiadła na łóżku a Corpse zobaczył co ma ubrać.

- Koszula i jeansy na serio? -pyta się Corpse

-A masz lepszy pomysł? -pyta się Omi

-Nie. A i dzięki fajna fryzura. - mówi Corspe A na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech.

-Nie ma za co. -mówi Omi

Wpier Omi była zajęta swoim telefonem i włączyła sobie muzykę do słuchawek. Kiedy Omi zaczęła przeglądać instagram'a. Zauważyła kontem oka, że chłopak przebiera się w koszulę, co znaczyło, że przebierał się przy niej.

A jej twarz zamieniła się w jakiegoś buraka, gdyż była tak bardzo czerwona. A gdy chłopak był obrócony w jej stronę, kiedy zapinał koszulę, przypomniał sobie, że w jego pokoju ktoś cały czas był.

A Omi przez to,że obrócił się w jej stronę ujrzała, przez rękawy koszuli, że jest on bardzo wysportowany, gdyż białą koszula, podkreślała jego mięśnie.

- Jaka jesteś czerwona, jak jakiś burak. - mówi Corpse i zaczyna się śmiać

Po tej sytuacji Omi podeszła do niego  i pociągła go za kołnierz koszuli, na co on był na tym samym poziomie wzrostowym, co dziewczyna.

Jego twarz była bardzo bliska twarzy  dziewczyny,na co on też zrobił się czerwony, chyba pierwszy raz od 7 lat. Po czym Omi puściła chłopaka.

- 1:1 - mówi Omi

- Bitch. -mówi Corpse

- I spilled wine all on my white tee, bitches like me. -mówi Omi

-Psychofanka. - mówi Corpse

- I'll remember your face when it smiles upon us. - mówi Omi

-Co masz do mojego uśmiechu? -pyta się Corpse

- Uroczo wyglądasz jak się śmiechasz. -mówi Omi i idzie na dół

Po chwili na dole zjawia się też Corpse, bierze swoją walizkę i idzie z Omi ubrać buty. Corpse ubiera czarne adidasy, a dziewczyna swoje buty i bierze walizkę. Wychodzą zamykają mieszkanie, oddali kluczyk Akito. I wsiadli do windy.

Akito, też z nimi jechała,żeby wrócić samochodem pod blok. Po krótkiej przejażdzce w dół Omi, Corpse i Akito wyszli z windy.
I wsiadli do auta Omi. Po czym ruszyli w stronę lotniska.

Akito prowadziła. A Omi w tym czasie wyciągła kamerę z bagażu podręcznego czym dla niej był plecak.

- Wy obie jeździcie tym samochodem normalnie? - pyta Corspe

-Tak. Akito od dwóch lat ma prawo jazdy i wtedy uczyłam ją jeździć mustangiem, więc kiedy nie wynajmujemy busa na koncert jedziemy moim albo w sumie już naszym autem. -mówi Omi

- A najbardziej przydało mi się kiedyś  to auto, kiedy Omi pojechała do swojego chłopaka i się upiła do nietrzytomności.  - mówi Akito, na co Omi walnęła ją w ramię

-Masz chłopaka? - pyta się Corpse a w jego głosie było słychać smutek

-Nie. W życiu miałam jeden związek, lecz mój chłopak zmarł. Najlepsze było to, że po jego śmierci dowiedziałam się, że mnie zdradzał. -mówi Omi

- No i dobrze, że zmarł nikt nie będzie mojej Omilusi zdradzał. - mówi Akito i zatrzymuje się na czerwonych światłach po czym przytuła a bardziej dusi Omi

-Widać, że bardzo się kochacie. - mówi Corpse

-No bardzo. Akito czasem zachowuje się jak moja mama. - mówi Omi

-A jak jest złotą zasada? - pyta się Omi Akito

- Nie wnerwiaj Akito, bo Cię udusi. - mówi Omi

- Racja - mówi Akito i poczochrała jedną ręką włosy dziewczyny

Kiedy dojechali na miejscu była 7:20.  Czyli do odlotu mieli 1 godzinę i 40 minut to dobry czas. Więc pożegnali się z dziewczyną. Omi ubrała maskę i wzięli swoje walizki i poszli w stronę wejścia do lotniska. Przeszli wszystkie bramki i z tego powodu, że lecą w klasie biznes mają takue coś lounge.

Czyli miejsce z jedzeniem i rozrywką. Oczywiście Omi wszystko nagrywała.

"Ostatnia nuta." /Corpse Husband x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz