Zdziwiło mnie, że psa chciał utopić, a mówi o duszy. Tym bardziej że według mnie dusza dzisiaj towar jak wszystko. Można ją kupić, sprzedać i ceny nie są wysokie. A może zawsze tak było. W jednej książce czytałem, przed wiekami ktoś powiedział, że dusza ludzka to kawałek chleba. Myśli pan, że chleb mógł być wtedy aż tak drogi? W takim razie nie ma się co dziwić, że jest tak jak jest. A przepraszam, że pytam, pan chyba powinien znać cenę, ile mogłaby kosztować dzisiaj ludzka dusza, biorąc pod uwagę chociażby te moje psy. Czy te groby w lesie.