rozdział 16

3 1 0
                                    

– chyba wyjątkowo nie odmówię sobie dzisiaj i zjem drugie ciastko. – i zginęła na kelnerkę. A gdy ta podeszła do nas znów z tacą pełną ciastek, kazała mnie najpierw sobie wybrać. A po czym wybrała to samo, co ja kropka – widzi pan, jaka ze mnie łakomczucha? Nie powinnam. Naprawdę. Nigdy sobie na więcej niż jedno... To przez pana. Okropny pan jest. Gdybym wiedziała kropka.. – i niby się dąsając, spojrzałam ich w oczy i dojrzałam w tym jej spojrzeniu jakby cień lęku. Zaraz jednak powiedziała: – zawsze potem żałuję, ilekroć nie umiem sobie czegoś odmówić. Będę musiała się ukarać za to drugie ciastko.
– ukarać znak zapytania i jakież to kary pani sobie zada?
– jeszcze nie wiem. Coś wymyślę. O, już wiem. Jeśli przyjdę tu następnym razem, napiję się jedynie kawy lub herbaty, ciastka nie zjem. Dam sobie nauczkę, abym na przyszłość pamiętała. – i zaczęła się tą karą, którą sobie zada, niemal rozkoszować.– albo nie, kawy czy herbaty też się nie napiję. Każą sobie podać szklankę wody. Czy jeszcze surowsza będą. Każą sobie jednak podać ciastko, lecz go nie zjem. Zostawiam. Albo dwa ciastka, o, tak, dwa ciastka, jakbym na kogoś czekała. A ponieważ ten ktoś nie przyjdzie, oba zostawię.– i zaczęła się śmiać, jakby tak rozweselona karą, którą będzie sobie zadawać. – sam pan przecież przed chwilą powiedział, że zawsze na kogoś czekamy, tylko nie zawsze to sobie uświadamiamy. Lecz może w ten sposób przynajmniej sobie uświadomił. Dwa ciastka i oba zostawię.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 17, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

cytaty " traktat o łuskaniu fasoli"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz