Tadeusz obudził się po kilku godzinach chyba nic nie widział chyba był w jakimś ciemnym pokoju zaczął się rozglądać i szybko chciał wstać ale nie umiał bym ZWIĄZANY ?!
-no no ktoś tu się obudził~ -tadeusz usłyszał ten seksowny głos to był ADAM
-adam ?!- krzyknął Tadeusz
-pomyślałeś się -zaśmiał się chciałem płakać nie wiem dlaczego nagle poczułem podmuch wiatru i złapał mnie za podbródek- no co się dzieje
-powiesz mi czemu tu jestem..-glos mi trząsł byłem przerażony
-wiesz potrzebuje nowej maskotki , takie życie padło na niego -nie wiem czemu ale zacząłem się trząść-nie martw się nie jestem aż tak zły
po tych słowach wyszedł minęły minuty ,godziny , dni nie wiem nie rozumiełem zawsze kiedy chciałem coś zrozumieć chciałem płakać aż nagle wszedł do środka Adam i powiedział
-witaj słodziaku -po usłyszeniu tych słów ocknąłem się pod drzwiami to bym tylko sen nie wiem panikowalem zaopatrzyłem Adama bijącego się z Bogdanem
podniosłem się wtedy Adam odrazy mnie przytulił i powiedział
- wszytko okej nic ci nie jest -patrzył takim morderczym wzrokiem na Bogdana
-co się stało wyszedłem z siebie -poczułem że znowu mnie przytulił nic nie rozumiałem ..........
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
sorry że nie wrzucałam nowych rozdziałów ale byłam leniem i mi si nie chciało