Do Yel'Varden przybyły cztery rasy ze starego świata. Do dzisiaj, pozostaje on tajemnicą. Według opowieści zamieszkałych tutaj ras ,na długo przed przypłynięciem nowych, ziemie te zamieszkiwało wiele gatunków i cywilizacji. Dowodem na to są ruiny starych miast.
Po około 11 latach pływania po oceanie, okręty z czterema rasami przybyły do półwyspu, który aktualnie się zwie Elendorem. Pierwsza przycumowała Elfia Fregata Ell'Yeh'Barat. Stąd też wzięła się nazwa stolicy Elendoru oraz pierwszej osady -Elbarat, której budowę rozpoczęto niedługo po zejściu na brzeg. Po niedługim czasie, napotkano dwie zamieszkujące te ziemie rasy. Pierwsze i najbardziej przyjazne jak i gościnne, to były istoty przypominające ludzkie dzieci, które później dostały nazwę Niziołki. Następnie trafiono na Tokarian, w przeciwieństwie do małych ludzi, byli bojowo nastawieni. Wojna toczyła się ponad 100lat od momentu przypłynięcia do Nowego Świata – zwanym już Yel'Varden.
Rozprzestrzenianie się ras zaczęło się od wschodnich ziem, dzięki czemu Ludzie z Elendoru stali się w krótkim czasie najsilniejsi i najbardziej rozwinięci. Dopiero zbiegiem czasu doszło do wyrównania sił z innymi rasami. Orkowie wyruszyli na południe, dzisiaj jest to uważana kraina za jedną z najbardziej dzikich i niebezpiecznych. Ich potęga kryje się w sile fizycznej, tak też wszystkie sprawy załatwiają z innymi i między sobą.
Krasnoludowie natomiast zmierzyli w najbardziej mroźne strony na północy. Są świetni jako handlowcy, kowale. To w tamtejszych kuźniach, są robione bronie i pancerze dla królów. Niestety, w większości patrzą przez pryzmat swojego zarobku, jak tu jeszcze wycisnąć z Ciebie więcej.
Elfy osiedliły się na zachodnim terenie. W ich szeregach znajdzie się najbardziej uzdolnionych magów. Są dumni z bycia tego kim są, ale to nic w porównaniu z Czarnymi Elfami. To krąbni filozofii i miłośnicy sztuki oraz poezji. A ich kraj jest jednym z dwóch, gdzie uznane jest niewolnictwo, u Czarnych Elfów to właściwie podstawa gospodarki.Jest jeszcze jeden świat, który dla Yel'Varden do dzisiaj jest najbardziej zadatkowym i tajemniczym miejscem. Pewna informacją jest, że świat ten zamieszkują wampiry, a te, które spotyka się w Yel'Varden to albo przybysze z Mortsulu albo hybrydy, które starają się dopasować do nowego świata. Nieliczni z badaczy, którym udało się wrócić, opowiadali o wielkich pałacach, bezkresnych miastach i istotach o wyjątkowo białej cerze. Cykl dnia jest niezwykle wydłużony a noc stanowi większość czasu doby. Wszystkie te relacje wydają się nadmiernie przesadzone, lecz osoby, niezwiązane z nauką, które, jak twierdzą, zostały porwane przez Wampiry, snują podobne a nawet bardziej śmiałe opowieści, na temat tego świata jak na przykład układ planet i gwiazd. Mortsul posiada, bowiem dwa słońca, która wschodzą i zachodzą w podobnym czasie oraz dwa księżyce o różnej wielkości, lecz dające podobny chłodny blask.
Z racji, iż świat śmiertelników i Mortsul są Światami Powiązanymi, wszelkie wojny, które dotykają Cztery Rasy odbijają się na świecie Wampirów. Niejednokrotnie podczas oblężenia, zniszczono część fortyfikacji bądź pałac wroga. W świecie Mortsulu zniszczenia również nastąpiły, a ich wampirzy właściciel na pewno zapała chęcią zemsty, a na odbudowę swojego domostwa będzie zmuszony poczekać, aż nie nastąpi ona w Yel'Varden.
CZYTASZ
Pani Śmierci
FantasyCecylia była delikatna i naiwna, ale okoliczności zmusiły ją do stania się Malavenem. Czy w końcu zapanuje nad swoją mocą? I co się stanie jak pojawi się w jej życiu ktoś, kogo już od bardzo dawna nie ma.