Rozdział 1

572 27 10
                                    


Tak jak każdego ranka w tygodniu szkoły, Beomgyu widząc która jest godzina szybko wyrwał się z łóżka biegnąc po plecak przy szafce i krzycząc na cały dom że wychodzi, udał się w stronę autobusu.

Akurat to mu się poszczęściło i autobus jechał w stronę przystanka.
Szybko do niego wsiadł i usiadł na końcu.

Po paru minutach był już w szkole.
Nie zwracając uwagi na szatniarkę która krzyczała na niego aby przebrał buty, biegł w stronę sali.

Gdy do niej wszedł wszystkie oczy były skierowane na niego.

-No witam, ma pan jakieś usprawiedliwienie?- rzuciła od razu nauczycielka.

-Autobus się spóźnił.- powiedział na szybko jakieś kłamstwo.

-Dobrze, siadaj.-

Chłopak tak jak mu rozkazano, tak zrobił. Usiadł obok swojego przyjaciela, Soobina.

-Serio? Autobus się spóźnił? Mogłeś wymyśleć coś innego.- wtrącił Soobin gdy nauczycielka była odwrócona tyłem pisząc i tłumacząc coś przy tablicy.

-Sam byś nie wymyślił lepszego.-

W sali wydobył się dzwonek poczym wszyscy opuścili sale.
Beomgyu wraz z Soobinem wyszli na przerwie, na dwór.

-Dzisiaj mam spotkać się z Taehyunem i jego kolegą, chcesz iść z nami?- zapytał jego przyjaciel.

-Wolałbym w tym czasie spać ale nie chcę aby ktoś zastąpił mnie jako twojego najlepszego przyjaciela.-

-O to się nie musisz martwić.-

Po lekcjach tak jak się umówili, spotkali się z "przyjaciółmi" Soobina.

-Jestem Yeonjun.- przywitał się chłopak.

-Beomgyu.- poddał rękę czarnowłosy.

-Więc gdzie idziemy?- zapytał Taehyun.

-Może chodźmy do kawiarni, jestem głodny.- odezwał się Soobin.

Cała czwórka poszła w kierunku powiedzianego miejsca.
Usiedli przy stoliku i tam obejrzeli menu.
Wszyscy coś wybrali oprócz Beomgyu.

-Napewno nic nie chcesz?- zamawiał go jego przyjaciel.

-Napewno.-

Po paru minutach jedzenie było już na stole. Wszyscy jedli prócz czarnowłosego.

-A tak wogóle, skąd się znacie.- zapytał Beomgyu z pytaniem do Soobina oraz Taehyuna.

-Na boisku w szkole. Taehyun miał akurat trening.- opowiedział Soobin.

Gdy wszyscy zjedli udali się do swoich domów.
Soobin jako iż opiekował się swoim przyjacielem, odprowadził go do domu.
___________________________________________

Thank you//YeongyuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz