Pov: YeonjunObudziłem się i znowu zobaczyłem jak Beomgyu śpi. Niestety nie działo się to długo ponieważ przyszła nauczycielka i kazała zbierać rzeczy bo zaraz przyjdą ucznie na lekcje. Iż spaliśmy tu, to i tak musimy tu zostać na zajęcia.
-Beomgyu wstawaj. Chyba nie chcesz aby ktoś się na ciebie gapił gdy śpisz.- budził go Soobin.
-Jeszcze chwilę.-
-Zanim wstaniesz to jakiemuś psu głowa odpadnie.- zaśmiałem się na co chłopak od razu wstał.
Opierał się rękami o podłożę i patrzał na mnie. Nie byłoby to niezręczne gdyby nie to co zadziało się wczoraj.
-Chłopaki zbierajcie swoje rzeczy.- wyrwał nas z tej chwili, Teahyun.
Ockneliśmy się i zaczęliśmy składać koce.
Przez całą lekcje patrzałem na Beomgyu.
Chciałbym z nim siedzieć. Nie mówię że z Teahyunem jest źle, oczywiście że nie. Kocham go jak brata ale....sam już nie wiem. Z Beomgyu co to innego.-Yeonjun! Słuchasz mnie!?- zapytała nauczycielka.
-Um, tak. Słucham.-
-Następnym razem będzie jedynka że nie uważasz na lekcji.-
W tamtej chwili chciałem jej coś powiedzieć, zwłaszcza że była to moja znienawidzona nauczycielka ale się powstrzymałem.
Po lekcjach zaproponowałem chłopakowi czy chce do mnie znowu wpaść. Chciałbym z nim spędzić jak najwięcej czasu.
-Przepraszam, nie mogę. Muszę wracać do domu. Znaczy um, nie muszę ale wiesz...- odpowiedział.
-Rozumiem. Napisze do ciebie później jak tam.- uśmiechnąłem się i czarnowłosy poszedł w kierunku wyjścia.
Pov: Beomgyu
Wróciłem do domu z szkoły. Jak zawsze rodzice się kłócili. Rozebrałem się poczym od razu poszłem do swojego pokoju.
Gdy usiadłem na łóżku dostałem wiadomość.
Yeonjun🦊Yeonjun 🦊
Wróciłeś?
Zjadłeś coś?
Jest ok?Beomgyu 🐻
1. Wróciłem
2. Tak
3. Bardzo okYeonjun 🦊
Nie kłamiesz prawda?Beomgyu 🐻
Oczywiście że nieYeonjun 🦊
No dobrze
Tym razem ci odpuszczę
Muszę iść na obiad
Napisz do mnie jak coś będzie źle
PapaBeomgyu 🐻
PapaYeonjun zawsze był bardziej opiekuńczy i szczery przez wiadomości niż na żywo.
Może jest mu tak lepiej?
W każdym razie, to bardzo słodkie.Nagle do pokoju weszła moja matka.
-Beomgyu, ja z tatą postanowiliśmy że pojedziemy na mini wakacje. Musimy się trochę...no wiesz...pogodzić. Będziemy za trzy lub dwa tygodnie. Pisz do nas jak coś.- powiedziała kobieta.
-Musicie?-
-Tak, ale nie martw się. Skontaktowaliśmy się z twoim przyjacielem, Soobinem. I polecił kogoś aby przez ten czas mieszkał z tobą.-
Iż nienawidziłem gdy rodzice się kłócili, nie lubiłem też zostawać sam w domu.
Nie chodzi o to że szczególnie bez rodziców, ale ogólnie.Nie wiem kiedy i jak, ale obaj mieli spakowane walizki. Było to planowane wcześniej? No cóż, nic już nie zrobisz.
Pożegnałem się z nimi poczym znów rzuciłem się na łóżko.
Tym razem napisałem do Soobina.Soobin🐰
Beomgyu 🐻
OSZALAŁEŚ
KOGO TY IM POLECIŁEŚSoobin🐰
ZgadnijBeomgyu 🐻
NIE WIEMSoobin 🐰
Zaczyna się na Y kończy na NBeomgyu 🐇
NIE WIEM
MÓW KTO TOSoobin🐰
NO YEONJUN DEBILUBeomgyu 🐻
POJEBAŁO CIĘSoobin🐰
Przecież się lubicieBeomgyu 🐻
ALE CZEMU ON
NIE MOGŁEŚ TO BYC TY???Soobin🐰
Niestety nie mam czasu
Po drugie spędzasz z nim dużo czasu
Czasem czuję się zazdrosnyBeomgyu 🐻
KOCHAM CIE SOOBIN
ALE KURWA
OBERWIESZSoobin🐰
Też cię kocham
PapaBeomgyu 🐻
SOOBIN
_________________________________
CZYTASZ
Thank you//Yeongyu
FanfictionBeomgyu poprzez przyjaźń z swoim najlepszym przyjacielem Soobinem, poznaje chłopaka o imieniu Yeonjun. !Wszystko jest zmienione na potrzebę fabuły oraz opowiadania!