Z dedykacją dla mojej najukochańszej kuzynki, która wspierała mnie z całego serca przy pisaniu i planowaniu tego uniwersum.
Mysza?
To dla ciebie, kocham cię.
Wszystko zaczęło się od nocy, w której odeszłam z domu bez mojej siostry.
Matka wywaliła mnie, jak gdyby nigdy nic. Wyrzuciła mnie z domu tylko i wyłącznie przez mój wybór studiów. Ona i ojciec chcieli żebym została lekarzem, a ja wybrałam studia architektury.
Było to dla nich oczywiście wielkim rozczarowanie przez co zaczęła się wojna na charaktery. Ja i moja rodzicielka nie byłyśmy uległe. Pamiętam, jak w tamte dni kłóciłyśmy się prawie codziennie, męcząc przy tym mojego schorowanego ojca i młodszą siostrę.
Nie chciałam robić ani tacie, ani jej na złość. Nie mogłam jednak dać wejść jej na moją głowę.
Największa kłótnia była kilka dni przed wybuchem tego koszmaru zwanego apokalipsą. Właśnie wtedy wyrzuciła mnie z mojego domu, którego już dawno nie mogłam tak nazywać.
Mimo, że mój tata oraz siostra byli mi najbliżsi, to nie mogłam nazwać tego miejsca domem. Oboje moi rodzicieli wymagali ode mnie dużo już od dziecka, ale matka przechodziła samą siebie. Kiedy tylko mogła porównywała mnie albo do kuzynki w moim wieku, albo po prostu koleżanek w klasie. Bolało.
Ale wracając do kłótni. Pogryzłyśmy się trochę o to na jakie studia poszłam, bla, bla, bla...
Wyrzuciła mnie z domu, nie pozwalając mi wziąć ze sobą Emily, czyli mojej młodszej siostry. Nadal pamiętam jak płakała, ale i tak poszła mi na rękę i mówiła ze łzami w oczach, że to w porządku, że zostanie.
Wręczyła mi też wtedy swojego pluszaka w kształcie czerwone kota, z długimi kończynami.
Dzień później, w środku nocy ogłosili w telewizji stan wojenny. Media nie wiedziały jeszcze wtedy jak bardzo się mylili co do tego stanu.
Mimo tego, że w tamtej chwili zaczął się najgorszy koszmar, o którym mógł marzyć tylko psychopata...
..chciałabym tam wrócić i przeżyć to kolejny raz.
NOTATKA AUTORA
Lecimy od nowa, kochani. Tym razem nie porzucę tej książki i spróbuję być systematyczna. Kilka rozdziałów mam na zapas więc myślę, że dam sobie radę!
Myślę, że w jakieś święta będę bardziej wstawiać wam dodatkowe rozdziały, ale nie z fabuły tylko jakichś gier lub zabaw! Albo może mini maratony? Będzie różnie~
EWENTUALNIE JAKIEŚ GRY NA TWITTERZE, JEŚLI BĘDZIECIE CHCIELI!
Miłego dnia/Miłej nocy
NAT
CZYTASZ
Crystal | Zombie Apocalypse [WOLNO PISANE]
Teen FictionChciała uchronić siostrę przed swoją matką, ale kiedy apokalipsa wybuchła jedyne co się liczyło to jej odnalezienie. Crystal Evans poszukuje swojej młodszej siostry, poznając przy tym nowych ludzi. Niektórzy z nich ją ratują, ale inni niszczą wszyst...