4. Dzień ze sobą

41 3 3
                                    

pov: Klara

*9:00 Rano*

K- Ciekawe czy Zofia stała. Pójdę sprawdzić.

Poszłam do Zofii i zobaczyłam że jeszcze śpi więc postanowiłam ją obudzić

K- Zofiaaa, stawajjj.

Z- Już wstajeee.

K- To rusz tą dupęęęę.

Z- Dupa to jesteś ty, I DAJ MI SIĘ WYSPAĆ!

K- Nie, WSTAWAJ.

Z- Dobraaa.

*leniwie wstaje*

Z- Widzisz? wstałam.

K- Masz swoje ubrania i idź się ubrać.

Z- Dobra.

pov: Zofia

Poszłam do łazienki i się przebrałam następnie poszłam do Klary, oglądała coś na telewizorze.

Z- Co oglądasz?

K- Sama nie wiem.

Z- Spoko.

K- To co dzisiaj robimy?

Z- A co byś chciała?

K- Nie wiem, to mój drugi dzień w tej miejscowości.

Z- mam pomysł, może do parku i do galerii?

K- super pomysł!

Z- To o której?

K- Może o 11:00?

Z- Spoko

*godzina 11:00*

pov: Klara

K- Idziemy już?

Z- Tylko założę bluzę.

K- Dobrze.

Poczekałam na Zofie na korytarzu. Wyszła z wczorajszą bluzą.

K- Dobrze, więc idziemy?

Z- Idziemy.

Zofia zaprowadziła mnie do parku, nawet fajnie tam było i był przepiękny klimat. Usiedliśmy na pobliskiej ławce i zaczęliśmy gadać o jakiś dziewczęcych rzeczach. Nagle ktoś do nas podchodzi, jakiś chłopak, tak z 20 lat miał na oko.

?- No cześć Zofia.

Z- Czego chcesz.

K- Zofia, kto to jest?

Z- taki typ z klasy, ma na imię Max.

K- oke?

M(Max)- Ty jesteś tą Klarą?

K- Tak.

M- Mogę się dosiąść?

K- Jasne.

Z- Ja się pytam czego chcesz.

M- Porozmawiać o mojej orientacji, bo nie mam z kim.

Z- Serio?

Żyje Tylko Dla Ciebie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz