Nagle poczułam jak wpadam w ciepłe ramiona chłopaka. Na oko miał 180cm. Prawie spaliłam się że wstydu.
- J-ja bardzo przepraszam, ale ja jestem głupia, powinnam patrzeć pod nogi - rzuciłam nerwowo.
- Spokojnie, przecież nic się nie stało - powiedział spokojnie nieznajomy.
Po tych słowach spojrzałam w końcu na niego, jego ciepły głos i czarne jak smoła oczy sprawiły że poczułam się bezpiecznie, a wstyd poszedł w niepamięć.
- Clarke.
- Słucham?
-Clarke, mam na imię Clarke.
- David.
- Chciałam Cię jeszcze raz przeprosić i w zamian zaprosić cię na kawę.
- Nie ma za co przepraszać i nie umawiam się z pierwszoklasistami.
- Jestem w trzeciej klasie i właśnie zamierzałam iść za zajęcia teatralne, gdzie gram główną rolę Julii;
- Och wybacz wyglądasz na dużo młodszą, nie chciałem cię urazić, ale z twojej wypowiedzi wynika, że zmierzamy w tym samym kierunku i będę twoim Romeem.
- Następnym razem jak będę chciała ci coś zrekompensować mógłbyś być troszeczkę milszy- powiedziałam z gniewem, ale po chwili blado się uśmiechnęłam.
- Ma się rozumieć. Chodź bo się za chwilę spóźnimy.
I poszliśmy z uśmiechami rozmawiając o błahych sprawach.
CZYTASZ
Nieznajomy
RomanceTo opowieść o chłopaku i dziewczynie, których połączyło nietypowe spotkanie oraz wspólna pasja