Christian
Ściągnąłem białą świeżo wyprasowaną koszulę z wieszaka i założyłem ją, zapinając guziki przed pionowym lustrem w garderobie.
– Co to ma być? – mruknąłem zirytowany, przeczesując palcami włosy. Znowu dostrzegłem kolejną srebrną nitkę. Nie podobało mi się to.
– Dlaczego narzekasz? – usłyszałem głos Laury.
Odwróciłem się w stronę łóżka, na którym leżała z podręcznikiem do biologii.
– Bo jestem stary.
– I co? Wcale nie wyglądasz na swój wiek. – Podniosła na mnie wzrok i się uśmiechnęła. – Ćwiczysz, biegasz i robisz też inne rzeczy...
– Jakie inne?
Powoli podszedłem do mojej słodkiej dziewczyny i pochyliłem się nad nią. Oplotła rękoma moją szyję, dając mi całusa.
– Bardzo fajne. W ogóle... Tak sobie pomyślałam, że dzisiaj poznam dziewczynę twojego syna, a tak naprawdę nic nie wiem o Thomasie.
Zdziwiła mnie ta nagła zmiana tematu. Zmarszczyłem czoło, siadając na brzegu łóżka. Naprawdę nie jestem w formie, bo nie tak to się przeważnie kończy. Laura odłożyła podręcznik i się podniosła.
– Dlaczego to takie ważne?
W odpowiedzi wzruszyła ramionami. Podobała mi się jej uroda oraz beztroska. Miała przed sobą kawał życia, czego jej zazdrościłem. Dobra, nie stałem nad grobem, ale chętnie zamieniłbym czterdzieści cztery lata na dwadzieścia cztery.
– Po prostu jestem ciekawa. Opowiedz mi. Chętnie zrobię sobie przerwę od nauki.
Nie miałem zwyczaju dzielić się z kobietami moją historią życia. Zazwyczaj moje związki kończyły się po kilku miesiącach i nie uważałem, by warto było je wypełniać takimi szczegółami. Laura była przy mnie już od ponad czterech tygodni, a ja dobrze się przy niej bawiłem. I to by było na tyle.
– Nie mamy na to czasu. Oboje musimy się ubrać. Liczę na to, że dziewczyna Toma okaże się naprawdę ciekawą osobą – zacząłem zmieniać temat, bo niezły ze mnie spryciarz.
– Christian... – mruknęła, opierając się wygodnie o łóżko, i patrzyła na mnie wymuszającym wzrokiem. – Chcę cię poznać.
– Znasz mnie na tyle, na ile powinnaś – odparłem, klepiąc ręką jej udo.
Nie zamierzałem się przed nią otwierać. Nie lubiłem tego robić. Tylko Harry tak naprawdę mnie znał i to mi wystarczało.
– Nie chcę czuć się jak twoja przygoda. Wiem, co mówią na mieście.
Zamarłem w pół kroku i spojrzałem na nią zbity z tropu.
– A co jest złego w przygodach? – Uniosłem brwi. – Życie to jedna wielka przygoda.
Laura przyklękła na łóżku.
– Przygody to my możemy mieć na tylnym siedzeniu twojego auta. Chcę wiedzieć, że jesteśmy razem.
– Zdefiniuj „razem" – poprosiłem, pocierając palcami lekki zarost. – Bo razem jesteśmy również na tylnym siedzeniu mojego auta.
– Christian!
– Tak? – spytałem spokojnie.
Westchnęła ciężko.
– Nie mam do ciebie siły. Idę się ubierać.
![](https://img.wattpad.com/cover/150117886-288-k330613.jpg)
CZYTASZ
Golden sin. Żadnych granic. Tom I - PREMIERA 13.01.2023
ChickLitOni nie mają granic. Łamią zasady, by ustanowić nowe. Szampan wylewa się, a życie dwóch dziewczyn nigdy już nie będzie takie samo. Gdy kieliszek rozbija się o podłogę, zniszczony zostaje porządek dawnego życia. Lana zapada w pamięć ekstrawagancki...