Tą chwile przerwało mocne pukanie w drzwi, wstałem, simon obserwował co robię. Uchyliłem lekko drzwi stała za nimi Sara
-jest Simon?
-Sara, co tutaj robisz?
Spytałem z powagą
-chcę z wami pogadać
Spojrzałem na Simona, podniósł się i skierował do drzwi
-Sara.. Jesteś podła, nawet nie wiesz ile znaczą słowa
Simon miał racje, dlatego też kocham zwierzęta, one nie powiedzą niczego, a przy tym niczego co może cie lub kogoś zranić.
-Simon, daj mi z tobą porozmawiać
-no dobrze, wejdź
Sara weszła i usiadła na krześle, my staliśmy i czekaliśmy aż sie odezwie
-lepiej usiądź
-mów.
Przerwałem jej w zdaniu
-zgłosiłam Augusta na policję za to co wam zrobił
Spojrzeliśmy na siebie z simonem w krótkim czasie, simon usiadł z zszokowaną miną
-SARA NIC NIE ROZUMIESZ, ALEKSANDER PÓJDZIE DO WIĘZIENIA, POZA TYM AUGUST BĘDZIE MIAŁ NAJLEPSZYCH ADWOKATÓW W SZWECJI, NIE DASZ IM RADY
wykrzyczałem zdenerwowany i zacząłem krążyć po pokoju
-Ale, mamy dowody, ty jesteś księciem koronnym
Zrobiła swoją słynną zdziwioną minę.
-jakie dowody? Powie im że Aleksander zabrał mu telefon i... SARA MOŻLIWE ŻE NIE JESTEM JUŻ KSIĘCIEM KORONNYM
-jak to?
-widziałaś co zrobiłem?
-nie..
-otworzyłem się, przed mamą, przed tatą, przed całą szkołą, powiedziałem im wszystkim prawdę. Sara narobiłaś nam problemów
-ja.. Nie chciałam...
-Sara, po prostu wyjdź, postaraj się wycofać zarzuty.
Rozkazałem, po moich słowach wyszła
-co teraz będzie?
Spytał Simme
-zapewne będziemy mieli rozprawę w sądzie.
Ze stresu przysiadłem przy uchylonym oknie i zacząłem masować sobie klatkę piersiową
-jeju...
Simon złapał sie za głowę
-spróbuje wykombinować abyś nie przyszedł na rozprawe jak chcesz
-tak sie nie da, byłem na filmiku
-myślałem że zakończyliśmy ten roździał
-mam wrażenie że on sie nie kończy
-nie mów tak, to musi sie skończyć, myślisz że byłoby tyle zachodu jeśli byłbyś...
-dziewczyną? Nie wiem
Simon upuścił głowę
-powinniśmy iść gdzieś i przemyśleć to wszystko
Zaproponował
-gdzie?
-powspominać? Na boisko, Rosh gra mecz o 20
Zaśmiałem sie i wyciągnąłem do niego ręke jak wtedy kiedy trzymaliśmy sie za ręce na motocyklach
-jeśli nikt nas jeszcze nie zaskoczy, możemy iść
Uśmiechnąłem sie
-narazie możemy iść do Sali muzycznej
Zaproponował
-niee, chce wyrwać sie z tej budy
-może na strzelnice?
-wiesz kto tam pracuje
-i teraz przez to nie będziesz chodzić na strzelnice?
-sam nie wiem
Podeszłem do niego i objąłem rękoma rego talie
-Chcesz sie przespać?
Zaproponowałem
-nie chce mi sie spać
-a poprzytulać?
Uśmiechnął się do mnie
-wiesz że tego ci nie odmówie
Położyłem sie na łóżku i wyjąłem ręke aby nią go objąć, założył kaptur i położył sie na ręke. Było nam miło, nasłuchiwałem bicia jego serca, jego ciepłe dłonie, jego pachnące dłonie i te cudne, ciemne loczki które przykrywał szary kaptur jednak zasneliśmy obudziliśmy sie o 19
-jeju, zaspaliśmy
Obudziłem simona
-co? Jezu nie chce mi sie wstawać..
-simme mieliśmy iść na mecz to idziemy
-jasne wasza wysokość
Zaśmiał się
Ubrałem czystą bluze i wyszliśmy z pokoju
-wszystko dobrze?
Spytała jakaś dziewczyna której nie znałem
-co? My sie znamy?..
-przepraszam księciu, ale ja i moje koleżanki sie martwimy, to było bardzo odważne
-dziękuje, ale śpiesze sie
Pożegnałem sie i szliśmy dalej
-też mam sie do ciebie zwracać księciu?
-ty zwracasz sie do mnie jak chcesz, a ja i tak będę uważał to za najlepszy sposób
-prawda,chociaż Wille jest urocze
-powiedzmy
![](https://img.wattpad.com/cover/325770358-288-k370472.jpg)
CZYTASZ
YOUNG ROYALS- War Is Over♡
Romanceprzychodze do was z kontynuacją drugiego sezonu, zrobiłam już kontynuacje pierwszego zanim wyszedł drugi i dalej można go przeczytać. Mam nadzieje że książka sie spodoba choć jeszcze nie zaczełam jej pisać. Dziękuje za miłe opinie "Young royals-give...