8

211 11 0
                                    

W kuchni sprawdziłyśmy, co da się zrobić do jedzenia. 
Mało fit, ale postanowiłyśmy zrobić carbonarę, która później okazała się być najlepszą jaką jadłam z torebki. 
Wróciłyśmy do nieszczęsnego salonu zjeść makaron, włączyłyśmy od nowa serial, wtedy nie mogłyśmy się na nim skupić. 

Po chwili Laura zaproponowała, że może pogramy na konsoli, bo nie  ma z kim zwykle, a samej czy online to nie to samo. 
Zgodziłam się. 
Wieczór minął nam miło i szybko, bardzo szybko. 

Byłam zmuszona zostać na noc u niej, chociaż nie traktowałam tego jak kary. 
Poszłam wziąć prysznic, było już późno.  

Tyle dobrego, że miałam swoje czyste rzeczy w aucie, właściwie to samą bieliznę jak się okazało, ale lepsze to niż nic, 

Założyłam swój czarny top na ramiączkach, który dzisiaj robił za piżamę i czerwone koronkowe majtki, które ładnie zgrywały się z moją opalenizną, która nie zdążyła jeszcze całkiem wyblaknąć po wakacjach. 

Kończyłam myć zęby, na twarz nałożyłam jakiś krem na noc, który znalazłam pomiędzy umywalkami, miałam już wychodzić i wtedy weszła pod prysznic Laura, była naga. 

Kusisz - pomyślałam sobie, ale zignorowałam ją i wróciłam do sypialni gdzie miałam spędzić dzisiejszą noc. 

Nie chciałam być zwiedziona trzeci raz jednego dnia,  a jeszcze bardziej obawiałam się, że powtórzy się sytuacja sprzed kilku godzin i znowu spłyną po policzku łzy. 

W tle leciała składanka piosenek na platformie muzycznej. 

Ja leżałam już w łóżku, obok mnie leżał Lucyfer, który był dużym pieszczochem jak na kota.

W końcu Laura wyszła z łazienki w bieliźnie i położyła się obok mnie, płosząc tym samym kocura. 

Przysunęła się do mnie. Zaczęła myziać mnie po brzuchu. Powiedziała: 

- Przepraszam za wcześniej jeszcze raz, może Ci to jakoś wynagrodzę.

- Tak? Co proponujesz? 

Nie wiem czy to ten czas, który razem spędziłyśmy miło wieczorem czy kolejne porcje alkoholu tak na nią wpłynęły. 

- A co byś chciała? zapytała zalotnie, wiedziałam, co kombinuje 

- Myślę, że masaż mi wystarczy skoro nalegasz - odpowiedziałam spokojnie uśmiechając się lekko.

- To proszę pleckami do góry się położyć - położyłam się jak prosiła

Było naprawdę miło i przyjemnie, uwielbiam jak mnie ktoś masuje, myzia, zresztą, kto nie lubi tego...

- To może teraz na plecki. 

- Niech będzie odpowiedziałam - i się zaczęło, od nowa wszystko. 

Teraz to ona zaczęła pocałunek. Schodząc coraz niżej, podgryzając sutki, obok odwdzięczyła się malinką. Teraz to ja miałam szybszy oddech z nas dwóch i ciarki na skórze. 

Czułam ciepło i to przyjemne uczucie w podbrzuszu,  towarzyszące podnieceniu.

Znowu wróciła do ust, przygryzłam znowu jej wargę i przyciągnęłam do siebie, szepnęłam do ucha; - na pewno tego chcesz, nie będziesz jutro żałowała?

- Będę jak teraz odpuszczę - odpowiedziała wracając do moich warg, które już były z lekka sine od jej namiętnych pocałunków..










Nowa ZnajomośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz