Rozdział 2

7 1 0
                                    

-powinnaś zacząć traktować Michaela jak syna-powiedział William.
-William, on ma 17 lat ja nie mogę się ciągle nim zajmować. Mam jeszcze trzyletnie i sześcioletnie dzieci- powiedziała clara
-po co chciałaś mieć kolejne dzieci skoro teraz wolisz je niż Michaela?
-Jak możesz tak mówić?! Ja nie wolę Eli i Chrisa od Michaela! - krzyknęła clara
-ale tak się zachowujesz-powiedział spokojnym ale smutnym głosem William i wyszedł z kuchni.
Clara usiadła na krześle i nie mogła uwierzyć że jej własny mąż uważa ją za potwora.

(następnego dnia)

Kiedy William wszedł do pracy odrazu wziął się do roboty przy budowaniu. Po pięciu godzinach zrobił sobie przerwę i sięgnął po notes

Wczoraj Clara znowu wyżywała się na Michaelu. O co jej chodzi? Bardzo chciałbym pomóc mojemu synowi, ale nie wiem jak skoro prawie ze mną nie rozmawia? To dziecko potrzebuje pomocy specjalisty, ale Clara tego nie dostrzega. Dobra zmienię temat. Prawie skończyłem Freddy 'ego. Jutro dokręce kilka elementów i pierwszy animatronik będzie gotowy.

Odłożył dziennik i wyszedł z pracy.
Przed domem wsłuchał się czy Clara znowu nie krzyczy na Michaela. Jakimś cudem było cicho. Wszedł do domu i odrazu zobaczył clarę, Chrisa i elizabeth. Michael pewnie był w swoim pokoju. Jak zwykle.
-cześć wróciłem- powiedział william
-cześć tato! - krzyknęły dzieci.
-cześć- powiedziała Clara
-gdzie Michael? - zapytał william
-w swoim pokoju, a gdzie ma być. - powiedziała obojętnie clara
-pójdę z nim pogadać- powiedział William i poszedł na górę, do pokoju Michaela.
Zapukał.
-Wejdź - powiedział Michael zza drzwi.
- cześć Michael - powiedział willi
- cześć tato - odpowiedział Michael
- mam dla ciebie niespodziankę - powiedział William i wyjął z torby piękną maskę czerwonego lisa.
Po raz pierwszy od sześciu lat zobaczył uśmiech na twarzy syna.
- jest piękna - powiedział Michael i przytulił się do ojca. Do jedynej osoby która go rozumiała. Do jedynej osoby która go kochała...







No klopsiki moje. O to 2 rozdział z życia Williama. Mam nadzieję że się podobał

William Afton - Pamiętnik MordercyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz