William sięgnął po notes który nazywał pamiętnikiem.
Dzisiaj znowu w pracy. Musiałem zabrać się za wynalazek, który postanowiłem skonstruować. Nazwałem je animatronikami. Muszę zacząć od pierwszego o imieniu Freddy. Myślę, że zrobię go jako niedźwiedzia.
(time skip 3h)
Właśnie wróciłem ze sklepu. Musiałem kupić Akumulator, kawały stali i śruby. Jutro zacznę.
William zamknął notes i wsadził go do szuflady w laboratorium. Szedł do domu.
Właśnie miał wejść do domu kiedy nagle usłyszał krzyk:
-Twój brat jest młodszy powinieneś mu dawać przykład! - wydzierała się Clara na Michaela. Było tak ciągle od kiedy urodzili się Chris i Elizabeth.
-Wróciłem! - powiedział William wchodząc do domu.
-Cześć tato! - powiedzieli jednocześnie Chris i Elizabeth. Michael tylko machnął ręką.-Coś się stało? Słyszałem krzyk.- zapytał willi
-Michael zbił specjalnie szklankę, bo uważa, że go nie kocham. A potem Chris powiedział, że skoro Michael może to on też i rzucił szklanką-powiedziała Clara cała w nerwach.
-Możemy porozmawiać w kuchni? - zapytał William.
Clara wiedziała z czym chciał porozmawiać.PS. Rozdział 1 skończony. Sorry że taki krótki, ale mam okres i zjebanie się czuję.

CZYTASZ
William Afton - Pamiętnik Mordercy
Novela JuvenilWilliam Afton Ma wspaniałą rodzinę, ale po przeczytaniu tej opowieści będziecie wiedzieli, że On MIAŁ wspaniałą rodzinę...