Biały Wilk

Rodzial 2

Sam , bo tak miał na imię wszedł do sypialni miał ochote rozszarpać brunetkę podszedł do wielkiego łóżka z zamiarem obudzenia dziewczyny i wywalenia jej z chatki .
Jednak coś go powstrzymało, nie mógł uwierzyć że to ta sama dziewczyna którą dziś obserwował .
Ubrał na siebie bokserki, przykrył Jessice kocem i położył się obok .
Brunetka budząc się poczuła dwie silnie oplatające recę wokuł jej tłowia
-Aaaa... kim ty jesteś ? Czemu jestem z tobą w łóżu?
-Uspokuj się ! Gdy wszedłem do sypialni zobaczyłem Cię śpiącą w moim łóżku postanowiłem położyć się koło Ciebie.
-Oh ! przepraszam że weszłam do twojej chatki , ale nie miałam gdzie przenocować . Jeśli chcesz to mogę wyjść.
-Nie , jest okej możesz zostać tu tak długo ile chcesz ale pod jednym warunkiem odpowiesz na 5 pytań. Pierwsze pytanie : opowiedz coś o sobie ile masz lat ? Jak masz na imię ? itp.
-Mam na imię Jessica ale możesz mówić do mnie Jess , w tym roku będę miała 16 lat.
Sam przypuszczał że brunetka jest młoda ale nie że aż tak .
Postanowił że zajmnie się nią , jak własną córką postara się ją wychować.
-Jestem Sam. Pytanie drugie : Czemu nie jesteś w domu , tylko tutaj ?
-Bo moja mama-a zmarła na początku opiekował się mną tata ,ale od kąt stracił prace zaczął pić potem wyzywał mnie i bił miałam tego dość dlatego uciekłam.
Policzki Jessici były całe w łzach, Sam wytarł je i przytulił do siebie dziewczyne,
Siedzieli w takiej pozycji dość długo nie znali się zbyt dobrze ale wiedzieli że mogą sobie ufać , połączyła ich magichna więź .
Przy niej Sam zapomniał o tym że jest wilkiem , a ona zapomniała o krzywdzie którą wyżadził jej ojciec .
Sam postanowił zająć się nią aż do jej pełnoletności , chciał jej pokazać na czym polega życie , jak ma przetrwać ,założyć rodzine .
Chciał być dla niej wzorem.
Znali się od tygodznia , Jessica codziennie zastanawiała się gdzie on wychodzi , w nocy