inazuma eleven story

• Upadek Królewskich •

W czasie gdy mark probował zebrać drużynę akademia królewskich rosła w siłę. Byliśmy coraz lepsi, strefa foodballu już za pasem jeśli Raimon dalej będzie tak grac odpadną w pierwszym meczu. Miałem ograną ochotę zagrania z nimi. Po miesiącu pojawiło się nowe liceum. Rosło w ogromną siłę wyzwało nas na pojedynek, jeszcze przed rozpoczęciem strefy foodbollu.. Przyjęliśmy wyzwanie mecz miał się odbyć za tydzień, mieliśmy być pierwszą drużyną która się z nimi zmierzy. Po tygodniu doczekaliśmy się, niestety nie mogłem brać udziału w tak ważnym meczu dla mojej drużyny. Ojciec wziął mnie do sobie musieliśmy omówić nowe techniki które miały wyjść w najbliższym czasie, lecz nie rozumiałem dlaczego akurat dziś gdy musieliśmy zagrać mecz z Zeusem. Po meczu wszyscy z mojej drużyny leżeli bez silni na boisku ten widok był nie do zniesienia. Odrazu podbiegłem do Juda i pomogłem mu wstać - Jude co tu się stało co oni zrobili?! -. Chłopak po chwili odpowiedział - Ich strzały były nie do zatrzymania oni są świetni ani zabójcza formacja nie pomogła ani królewski pingwin. Bez ciebie nie mogło się to udać Rey Dark zrobił to specjalnie żebyśmy nie zagrali -. Stałem wmurowany w glebę po paru minutach odezwałem się - Jude.. Przeniosę się do Raimona. Zagramy z Zeusem i go rozgromimy a także wygramy strefę foodballu obiecuje ci to -. Jude uśmiechnął się bez śilnie - Mam nadzieje ze wam się uda.. - Chłopak odpowiedział cicho. Cała drużyna prócz mnie trafiła do szpitala nie sadziłem ze moja przygoda z królewskimi skończy się w ten sposób.