W końcu po tylu miesiącach czekania doczekacie się na rozdział
(Walić to za dostanę prawdopodobnie 1 z polskiego bo zamiast się uczyć to to pisze)
~~~~~~~~~~~~~~~~~Pov:Edric (tak będę to pisać co rozdział)
Gry wróciłem do domu było już całkowicie ciemno. Przeszedłem ostrożnie obok kłócących się rodziców i udałem się do mojego pokoju gdzie czekała już na mnie siostra gotowa zadać mi 500 pytań na temat mojego spotkania z blondynem.
-I jak było? -spytała siostra z zaciekawieniem patrząc na mnie jakby miała za chwilę wybuchnąć entuzjazmem.
-Dobrze-odpowiedziałem krótko unikając dłuższych konwersacji ponieważ myślę że to jeszcze nie czas na jakieś wyznania rodzeństwu. Położyłem się na łóżku obok bliźniaczki a po pewnym czasie dołączyła do nas jeszcze nasza młodsza siostra Amity. Fioletowo-włosa położyła się pomiędzy mną a siostrą i zaczęliśmy razem gadać o największych pierdolach. Nie obeszło się oczywiście bez opowiadań o Luz ale to już normalne.Nie wiem ile tak siedzieliśmy ale ma pewno do późna ponieważ mamke weszła nam do pokoju i kazała nam iść już spać. Siostry trochę smutne z faktu że została nam przerwana piękna konwersacja o motylkach wstały z moje łóżka i udały się do wyjścia mówiąc ciche dobranoc. Oczywiście jako dobry brat życzyłem im dobrej nocy i okryłem się kocem z nadzieją że uda mi się zasnąć.
Następnego dnia obudziłem się o około 10;30 w końcu wakacje to se pospać mogę nikt mi nie zabroni. Pierwsze co zrobiłem z rana to okryłem się kocem bo zimno i wziąłem telefon do ręki. Po tym jak po przeglądałem sobie różne pierdoły postanowiłem napisać do Huntera.
-heeeeeeeeeej- napisałem lecz nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Westchnąłem i odłożyłem telefon wstając z mojego wygodnego łóżeczka, aż szkoda było wstawać ale jednak matka by mnie okrzyczała prędzej czy później a ja wolę tego uniknąć. Przeciągnąłem się aż mi w plecach strzeliło, no cóż starość nie radość. Udałem się do kuchni gdzie przesiadywała moja młodsza siostra i ojciec zajadając śniadanie prawdopodobnie zrobione przez ojca.
-heeeeej-powiedziałem ziewając i usiadłem przy stole.
-dzień dobry, jak się spało? -zapytał ojciec podając mi talerz z naleśnikami.
-dobrze-powiedziałem nakładając sobie naleśniki. Po kilku minutach niezręcznej ciszy dołączyła do nas Em która przerwała tą okropną ciszę rozmową. Usiadła obok nas i zaczęła wypytywać każdego o pierodły typu "jak się spało? " albo "macie jakieś plany na dzisiaj?" by umilić nam trochę czas podczas jedzenia śniadania. Kocham moją siostrę za to że zawsze ma coś do powiedzienia bo chyba bym umarł z tej ciszy.
-myślisz że ogórki i nutella to dobre połączenie? -zapytałem zaciekawiony. Zawsze mnie to interesowało
-nie wiem, spróbuj-zaproponowała zielono-włosa na co ojciec od razu powiedział.
-lepiej nie próbuj, nie chce byś się zrzygał-odparł kończąc jedzenie ostatniego naleśnika na jego talerzu.
Na jego słowa zamilkłem. Zawsze wszyscy muszą mi psuć marzenia.Reszta śniadania minęła nam w ciszy lecz nie była ona nieznośna lecz nawet każdemu to pasowało. Gdy ogarnęliśmy będę talerze razem z siostrą udaliśmy się na dwór by trochę pozwiedzać bo czemu nie, a poza tym słyszałem że na targu można znaleźć fajne petardy. Udaliśmy się więc w stronę targu po drodze mijając wiele znanych osób z którymi siostra musiała porozmawiać więc zatrzymywaliśmy się co chwile.
-Idź po te petardy, ja za chwilę do ciebie dołączę-powiedziała siostra pokazując mi ręką by poszedł nie patrząc się na nią
-okeeej-odparłem i poszedłem w stronę mojego ulubionego stoiska. Oczywiście sprzedawca już mnie nienawidzi pewnie dlaczego że cały czas go wypytuje o to kiedy nowa dostawa lub czy mi coś przytrzyma. Gdy byłem przed stoiskiem zacząłem przeglądać najróżniejsze petardy które były po prostu świetne. Było ich strasznie dużo do wyboru i oczywiście nie obeszło się bez kupienia kilku
......
No może kilkunastu ale mniejsza z tym.Gdy załatwiłem już sprawę z moimi zakupami schowałem jakimś cudem to wszystko do plecaka i udałem się w dalszą stronę z poszukiwaniem czegoś interesującego. Na mojej drodze ujrzałem naszego władcę oraz jego pomocnika złotego strażnika prawdopodobnie wypowiadających się na temat super świetnych spraw związanych z prawem lub zwiazanych z Edą w końcu jest poszukiwana tak samo jak Luz. Gdy podszedłem bliżej tak jak myślałem mówili znowu o nagrodzie za złapanie Luz oraz jej tym czasowej "matki". Słuchałem tak z kilka minut aż nie poczułem na sobie czyjegoś wzroku. Spojrzałem w tamtą stronę i zobaczyłem że chłopak w złotej zbroi się we mnie wpatruje niczym sowia dama w jabłkową krew. Spojrzałem się na niego i patrzyliśmy się tak na siebie z dobre kilka minut do czasu gdy chłopak nie został walnięty w ramię przez swojego kolegę z pracy. Ja również szybko się ogarnąłem i odszedłem szukając dalej jakiś ciekawych rzeczy. Po kilkunastu minutach spotkałem się z siostrą nie mam pojęcia jak mnie znalazła ale cieszę się ze tak się stało.
-widziałeś co się działo w centrum miasta?-zapytała bliźniaczka patrząc na mnie
-tak widziałem-odparłem.
-ten chłopak w złotej zbroi wydaje mi się podejrzany-dziewczyna zmarszczyła brwi spoglądając na ziemię
-w jakim sensie?-zapytałem zaciekawiony o co może jej chodzić.
-mam złe przeczucia co do niego, nie ważne chodźmy lepiej już do domu na obiad-stwierdziła bliźniaczka łapiąc mnie za rękę i ciągnąc w stronę domu.
Gdy dotarliśmy do domu zjedliśmy obiad w ciszy jak zwykle i udaliśmy się do pokoju siostry w celu zmazania mi lakieru z paznokci i plotkowanie jak co noc. Po pewnym czasie rozmawiania dołączyła się do nas Anity razem z miską przekąsek w ręce. Resztę dnia spędziliśmy dosyć spokojnie gadając aż do chwili gdy urwał mi się film.~~~~~~
(903 słowa)
W końcu jest kolejny rozdział, W KOŃCU
Przepraszam jeszcze raz wszystkich którzy czekali te eee chyba 9 miesięcy z tego ci się orjętuje no coś tak około na kolejny rozdział.Jak macie jakieś pomysły, jakieś pierdoły nie wiem cokolwiek co sądzicie że można dodać do tej ksiazki takiego że osoba czytając to będzie miała takie:
O łał ale zajebista akcja
To napiszcie mi na pv na z chęcią przyjmę każdy pomysł nie ważne jak mały by nie był ponieważ moja kreatywność jest mała jak cholera.Miłej nocy/dnia <333
CZYTASZ
Ale ty jesteś wkurzający~ Edric x Golden Guard
RandomNa wstępie powiem że to moja pierwsza opowieść a dlaczego że jest mało książek z tego shipu na Polskim wattpadzie postanowiłem ją stworzyć. Miłego czytania