Gavi po rozmowie z kolegą powiedział nam że musimy pojechać znów na trening. Zebraliśmy się i pojechaliśmy samochodem Gaviego.Jechaliśmy przez około 15 minut gdy wreszcie dotarliśmy.
-Czy to tu?-spytała Lea
-Tak to tu-przytakną Gavi
Weszliśmy do środka gdzie czekał na nas jego trener. Mówił on po Hiszpańsku więc nic nie zrozumieliśmy.Gavi tłumaczył nam że mówił on o datach treningów.I ile mają ćwiczyć oraz gdzie....
Po miesiącu pobytu w Hiszpanii Lea i Nico zeszli się a ja i Gavi w końcu ogłosiliśmy swój związek.Zbliżają się święta Bożego narodzenia więc Gavi chcę mnie przedstawić swoim rodzicom. Nie jestem co do tego nastawiona zbyt dobrze więc mówię że to przemyśle.Po krótkim namyśle zgodziłam się. Kolacja z jego rodzicami była zaplanowana na 15 grudnia o godzinie 18.
W końcu przyszedł czas na spotkanie z jego rodzicami ubrałam się ładnie i podeszłam do Gaviego.
-Podoba ci się?-spytałam niepewna
-Wyglądasz ślicznie-powiedział przytulając mnie
Podjechaliśmy już pod dom jego rodziców było ciemno więc pomógł mi wyjść z samochodu.Razem weszliśmy do domu rodziców Gaviego.Byli bardzo zadowoleni że ich syn znalazł sobie dziewczynę byli bardzo gościnni.Odwiesili mi kurtkę i podali ciepłe kapcie.Dom wcale nie wyglądał na wielkich bogaczy którymi byli.Zachowywali się w stosunku do mnie jakbym była ich córką.Nigdy nie miałam kochającego taty zawsze mnie krytykował. Więc nigdy nie ufałam facetom,bałam się ich.Rozmawialiśmy z rodzicami Gaviego o tym jak się poznaliśmy ale oczywiście kłamaliśmy.Gavi spytał się mnie czy nie chciałabym może ozdobić z nim choinki która stała nie ozdobiona w kącie salonu.Zgodziłam się bo uwielbiam to robić.Gdy już skończyliśmy choinka wyglądała tak pięknie była w kolorach biało złotych. Jego mama powiedziała że mam bardzo wielki talent w ozdabianiu bo wszystko do siebie pasuje.
Po spotkaniu z jego rodzicami szybko usnęliśmy wtuleni w siebie....
24 grudnia:
Ja ,Lea ,Nico i Gavi przygotowywaliśmy się na święta w domu rodziców Gaviego.Bawiliśmy się bardzo dobrze w przygotowaniach. O 19 wyruszyliśmy samochodem do domu rodziców Gaviego.Gdzie spędziliśmy miły wieczór rozmawiając o planach na przyszłość i takie tam.Lea z Nico przedstawili się rodzicom Gaviego ale Nico pojechał do swojej rodziny o godzinie 20:30. Zaczęliśmy oglądać Kevina samego w domu który okazał się strzałam w dziesiątkę. Wróciliśmy do domu około godziny 2 nad ranem.Nagle Gavi powiedział do mnie:
-Pamiętasz że jutro powtórka z dzisiaj
-O matko naprawdę- powiedziałam
Po godzinie 3 zasnęłyśmy w jednym łóżku przytuleni do siebie.
Na drugi dzień przyjechaliśmy o 18 i spędziliśmy tam 6 godzin było bardzo miło i ciekawie graliśmy w monnpolly i inne planszówki.Lea bylą padnięta po tych dwóch dniach.Koniec rozdziału 2.