*5 godzind później*
K: GDZIE TY JESTEŚ SKÓRKU
K: ja jabole
K: dobra gdzieś się trzeba przespać
K: em, jestem na jakiejś pustyni
K: z skayxem na rencah
S: cokiojksdiae
K: ryj
K: może spróbuje złapać stopa
K: kurwa tu nie ma drogi
K: tu-
K: O JAKIŚ DOMEK
K: może coś tam będzie
K: *idzie do domku*
K: HALOOOO
K: JEST TU KTO?
K: chyba ni-
M (menel): SPIERDALAJ Z MOJEJ ZIEMI
K: O KURWA
K: *robi unik rzuconej butelki przez menela*
M: KURWA
K: *kryje się za ścianą*
M: GDZIE TY JESTEŚ CHUJU ZŁOTY
K: 3... 2... 1...
K: CHUJ CI W DUPE
K: *rzuca się na menela i dźga go w dupę resztkami szkła*
M: O KURWAAAAA
K: JEBAĆ CIĘ JEBAĆ CIĘ
M: *wali puncha na ryj kubixowi*
K: opktujeas
K: *słyszy pisk w dupie*
K: *spierdala do jakiegoś pokoju*
K: kurwa noz tu jakis jest
M: GDZIE JESTEŚ GNOJDU
K: *rzuca się na menela i wbija mu nóż w brzuch*
M: O CHUJ
M: AAAAAAA
K: BBBBBB
K: CHUJ CI
K: *spierdala do jakiegoś innego pokoju*
K: co to kurwa jest
K: instrukcja konstruowania broni lego...
K: dobra chuj modyfikuje mój karabin
K: *buduje nowy karabin*
K: dobra, nazwe go...
K: strzela chomikami...
K: chomik-gun
K: tak, chomik-gun
K: dobra, ide się przespać
K: *śpi*
(8 godzin, 53 minut i 55 sekund później)
K: imo, nowy dzien nowy ja
S: witam witam
K: simboleo
S: zajebałem jakiegoś menela co się pultał
K: warto
S: zapeszam
K: pov: do tańca
K: dobra, szukamy c-worda
K: lokalizacja wskazuje na... toruń
S: to co, zajabalamy
*kilka hoursów lejta*
K: dobra, to tutaj gdzieś
S: łejt to w tym budynku
K: DLACZEGO ON JESTY KURWA W SĄDZIE
S: NWM XDDD
K: dobra chodź tam
*kubix i kajak wchodzą do sądu*
K: cichosza bo na skradanke czas
P (poseł): pchaj to, pchaj to, mynyny blany no fygyfo
S: CHOWAJ SIĘ
P: styłyczy nano de pykyro
K: MUSIMY GO UBIĆ
P: nygy bikomy da ajsoł
S: dobra jebać chodź tutaj
P: eny eny łe gengster tajpoł
S: dobra musimy tam wejść
P: połlis de sziktu tajko
*kubix i skayx wchodzą do sali*
SE (Sędzia): Lil Wojtk zostaje oskarżony o podwójne zabicie mrówek
K: KURWA KRYJ SIĘ
W: dobrze wysoki sądzie
SE: *pierdoli młotkiem w stół*
SE: sprawa podkończona
S: ŚLEDZIMY GO
W: *idzie z policjantami do jakiegoś auta*
S: cicho, chodźmy do bagażnika tego auta
*kubix i skayx idą do bagażnika auta*
K: gdzie oni nas wiozą
S: kurwa nie wiem
*z godzinde później*
P (Polisman): jesteśmy, zapeszam
S: dobra trzeba się wymknąć
*Kubix i Skayx wychodzą z bagażnika*
K: biorą go do jakiejś celi...
S: musimy zwołać marcina wiertare bo sami nie damy se rady
S: *dzwoni do marcina wiertary*
S: halo
M: nom
S: przyjedź pod więzienie w toruniu, szybko
M: po ch-
S: nie zadawaj pytań only chodź
M: ok
S: to musimy troche na niego poczekać
K: dobra, to czekamy