4 - Kajak

5 0 0
                                    

M: halo, jesteście?

S: em  jestme  jemstge

S: kurwa kubix wstawaj

K: oii tez ejstem

M: japoierdole

M: okej, to co robimy?

K: idziemy wpierdolić mojemu bratu

M: dlaczego

K: bo rozjebał mi konsole

M: okej.

S: to co, idziemy?

K: ok

M: dobra, wiecie może w jakiej celi on jest?

S: właśnie nie

M: to jak my go planujemy znaleźć

S: nwm no trzeba się jakoś dowiedzieć

K: MAM PLAN

S: jaki

K: spytamy się policjantów

S: jebnięty?

M: pierdolnięty?

K: NO CO KURWA

S: będziemy musieli trochę pochodzić i go poszukać

K: ok

M: ok

S: to chodźta



*godzine później*

M: kurwa mać ile można szukać

S: już prawie

M: skąd wiesz

S: przypuszczam

M: spuszczam

M: pov: ja ci sie na starą

K: już

S: NO CHWILA JESZCZE

K: CZYLI ILE

S: NWM

S: DOPÓKI GO NIE ZNAJDZIEMY

K: JAJABOLE

M: DOBRA CZILUJCIE SIĘ

M: POPROSTU GO SZUKAJMY BO GO NIE ZNAJDZIEMY NIGDY

K: NO A-

W: KUBA?

K: wojtek.

W: WYPUŚĆCIE MNIE STĄD

K: myślisz że ujdzie ci to na sucho?

W: WYPUŚĆ MNIE KURWAAAA

W: BO POWIEM MAMIE

K: chodźcie szukać klucza

W: DZIĘKI

K w myślach: on jeszcze nie wie

S: mam wytrych

S: *otwiera wytrychem cale od seli*

K: chodź wójt

W: DZIĘKI KU-

K: *wali wójtowi prawego sierpowego*

K: pogodzeni

K: a i odkupujesz mi konsole

K: a teraz chodźcie się stąd wydostać

S: dobra to którą stroną idziemy

K: chyba w strone wyjścia cn

S: tia

K: dobra to zapeszam

S: jesteśmy ogólnie obok morza (tak w toruniu) więc możemy uciec drogą morską

K: ok, to jedziemy

K: bardziej idziemy



*z pół godzindy później*



K: dobra, już prawie jesteśmy

M: chodźcie, musimy czymś pojechać

S: łódka tam jest

M: dobra, to chodźcie do niej

M: *przelatuje mu kula przed ryjem*

K: KURWA

M: O CHUJ CO TO BYŁO

S: NWM KTOŚ CI CHCIAŁ HEADA SPRZE-

S: *dostaje strzałę w noge*

S: AAAAA KURWAAAAAA

K: O KURWA

K: POMÓŻCIE MI GO PRZENIEŚĆ

M: GDZIE JEST WOJTEK

K: NWM CHUJ W NIEGO

M: DOBRA, CHODŹCIE NA ŁÓDKĘ

S: kfgijduiwejioafkjdkfio

M: CHODŹTA SZYBKO

M: *odpala łódkę*

M: KURWA NIE ODPALA

K: DEBILU TO NIE MA SILNIKA TU SĄ WIOSŁA

M: FAKTYCZNIE

K: zjeb

M: DOBRA CHODŹ

K: *wchodzi do łódki i jadą*

M: DAWAJ SZYBCIEJ TYMI WIOSŁAMI

M: JADĄ ZA NAMI ŁODZIE POLICYJNE

M: DOBRA MUSIMY SIĘ GDZIEŚ UKRYĆ

M: CHYBA MUSIMY SKOCZYĆ DO WODY

K: JA NIE UMIEM PŁYWAĆ

M: TO PRZYKRO MI

K: NI-

M: *wpierdala kubixa do wody i sam tam wpada*

K: JHEVBAC WASD ZAKDYUIJNEUIAERZE JEABRH

M: o chuj faktycznie nie umie pływać

M: *nurkuje i bierze kubixa pod pache*

K: *stracił przytomność*

M: MUSZE DOPŁYNĄĆ GIBKO

M: *płynie dalej*

P (Polismany): *strzelają do marcina wiertary*

M: SIĘ PIERDOLCIE

S: maircn...

M: ŻYJESZ?

S: tak, bierz tą broń, strzelaj do nich i broń się, ja sobie sam poradzę

S: *płynie na łódkę z kubixem pod pachą*

M: *dopływa do jakiegoś brzegu*

M: gdzie ja jestem...

M: *widzi tablice z napisem gdańs*

M: no to nieźle...

Kronika: SkayxOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz