^Lily: Czasami dziwie się jak z nimi wytrzymujecie, one są jakie są, a wy jesteście tacy spokojni
^Syriusz: Dobry żart, Remus i Peter spokojni
^Lily: No co?!
^Syriusz: Jak ci opowiem historię z Remusem i Peter to już nigdy nie spojrzysz na nich tak samo
^Lily: Lecisz
^Syriusz: Pewnego razu, a było to w wakacje Remus poszedł ze mną i Jamesem do baru i tak się upił, że wylądował z łóżku z obcą dziewczyną (spokojnie, wtedy jeszcze nie z był z Mary)
^Remus: TO BYŁ JAMES
^James: W sumie podobne do mnie
^Syriusz: No to kiedyś jak poszliśmy się przejść to Peter wszedł na drzewo i zaczął udawać małpę, a potem przyłączył się do niego Remus
^Peter: To byłeś ty i James
^James: Jest taka możliwość
^Syriusz: To teraz będzie coś grubego, kiedyś Remus dodał do napoju Mcgonagall amortencji
^Remus: To byłeś ty, imbecylu
^Syriusz: Ups
^Lily: To może ty się już nie pogrążaj
^Dorcas: Nie mogę uwierzyć, że zrobiliście te wszystkie rzeczy powyżej
