🔥 Rozdział VIII 🔥

234 18 1
                                    

Jestem już jakiś tydzień w domu dziecka, nie jest tu fajnie dostaje paranoi mam wszystkiego dość co tu jest, Sasuke mnie oszukał. Jeśli go kiedyś zobacze obiecuję że podejdę i mu jeb w ryj.
Nagle weszła opiekunka, popatrzyłem na nią ona na mnie i powiedziała

[Opiekunka]-Ktoś po ciebie przyszedł

Czyżby Sasuke sobie w końcu o mnie przypomniał? Wow fajnie by było.
Zszedłem z nią na dół iii
Nie oczywiście że nie, bo po co by on przychodził.
Był tu taki gość, z czarną maską na mordzie.
Poszedłem od razu do niego ponieważ wiem że ja tu dłużej nie dam rady, podpisał szybko papierki ja się spakowałem i poszedłem do niego.
Miał on dość luksusowy dom.

Poszedł do mojego pokoju, był on duży i taki no luksusowy. Bez słowa poszedł do swojego pokoju i nie zwracał uwagi na mnie. No co widać że będzie dość ciekawie, usiadłem na łóżku.
Dziwnie tak, ciekawe czy będę musiał mówić do niego "tato" albo "mamo" bo to już jak woli.

Parę godzin później, leżałem na łóżku już się tam bardzo nudząc po chwili usłyszałem jak ktoś wchodzi bez pukania do mojego pokoju.
Spojrzałem tam
Sasuke
Co
On
Tu
Robi
Kurwa moje wtf sięga właśnie takiego poziomu że to hit.
Siedze i patrzę na niego.

[Sasuke]-ym hej

[Naruto]-hej?! HEJ?! NIE BYŁO CIĘ TAK DŁUGO! TAK BARDZO DŁUGO! WTEDY GDY NAJBARDZIEJ CIE POTRZEBOWAŁEM, WTEDY GDY DOSTAWAŁEM RÓŻNYCH MYŚLI KTÓRYCH NIE CHCIAŁEM GDY BYŁEM MOLESTOWANY BOŻE!
I NIE NIE JESTEM W CIĄŻY!
NIE MUSISZ PRZYCHODZIĆ! WYKORZYSTAŁEŚ MNIE SOBIE! ODCZEP SIE!

Czułem jak mi łzy zaczęły lecieć po policzkach podszedłem do niego i dałem mu plaskacza w ryj chyba pięć razy a on stał i to wszystko znosił. Patrzył na moje załamnie nerwowe, płakałem, śmiałem się, wyzywałem, byłem wkurzony, nie wiem co sie ze mną dzieje.
Nagle popłakałem się tak bardzo że poleciałem na ziemię i wyłem, Sasuke do mnie podszedł i mnie przytulił.

[Sasuke]-kochanie, wiem że teraz będzie bardzo ciężko odbudować mi u ciebie twoje zaufanie ale uwierz strasznie długo szukałem osoby która by dała ci dobre życie i tak żeby widziała kim jestem, przepraszam że nie było mnie przez ten czas nie chciałem żeby to się tak zrobiło ale po prostu cały czas miałem dużo na głowie i uwierz mi teraz już wszystko będzie dobrze, będę zawsze przy tobie już ci nic nie grozi i tak możesz mi teraz prosto w twarz wykrzyczeć jakim chujem jestem, jak nie odpowiedzialny jetsem i jak bardzo mnie nie nawidzisz.

Popatrzyłem na niego, w sumie tęskniłem za nim i to bardzo tęskniłem za nim
Za jego głosem
Za jego zapachem
Za jego oczami
Za jego ustami
Za jego mięśniami
Za jego miną
Za jego kłami
Za jego rękami
Za jego charakterem

Nie wiem, kocham go
Po prostu
Kocham go
I tyle

Patrzy na mnie i czeka na mój ruch, ja po prostu przybliżyłem się do jego ust i go pocałowałem, jego zdziwienie było ogromne ale oddał a po chwili przejął kontrolę nad pocałunkiem.
Całował mnie jak mi tego brakowało, bardzo mi brakowało tego żeby on, ON nie ktoś inny mnie całował.
Boże chce go jako mojego chłopaka
Po chwili skończyliśmy.

Patrzył na mnie, ja na niego serce mi biło jak nie wiem. Czekałem na to żeby coś powiedział

Po chwili ciszy się odezwał
-czy, zechciałbyś może zostać moim chłopakiem?

-Tak!
Rzuciłem się na niego przytualajc go Boże kocham cię Sasuke!
Oczywiście po jakimś czasie musieliśmy to uczcić więc uprawialiśmy seks, dużo seksu
I no
Trafiłem do jego domu i tam Sasuke mnie już na poważnie przedstawił wszystkim.

~Jakieś 9 miesięcy ponziej ~
Była piękna pełnia księżyca siedziałem na randce był rozłożony kocyk i jedzonko i dla niego do picia krew a dla mnie wino

Sasuke nagle wstał i uklęknął
Wyjął pierścienek
Tak! Boże oświadczył mi się!

[Sasuke]-tylko, jeśli przyjmiesz na ślubie będę musiał cię ugryźć

[Naruto]-nie ma sprawy kocahnie

Nałożył mi pierścionek

No i następnego już planowałem ślub i wesele. Takim o to sposobem po paru dniach w moim brzuchu pojawił się Menma.

Po ślubie byłem już i wampirem i żonaty i czkeajcy na narodziny dziecka.
Super
Kocham go
Najbardziej na świecie
I nigdy nie przestanę

~
Hejka
Tak
Koniec = chujowy
Wiem
Ale napiszę wam książkę do której mam wenę bo tej bym w życiu nie skończyła
Więc się wzięłam
Ale już nie długo
W wersjach roboczych już mam więc do zobaczenia śnieżynki❄️❤️
~malyludzik

🌹Mój chłopak wampir 🌹Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz