Victoria: *robi ciasto*
Nataniel: Zrobić lukier?
Victoria: *kiwa głowa*
Nataniel: *zaczyna robić lukier*
Victoria: *siada na blacie i zaczyna bawić się jajkami*
Nataniel: Wiesz gdzie jest cytry-
Victoria: *rzuca mu jajkiem w głowę*
Victoria: Nadal mam dobrego cela!
Nataniel: Sheyowa grabisz sobie.
Victoria: Ciesz się, że nie miałam pod nosem wazonu.
Nataniel: *wylewa lukier z miski na jej włosy*
Victoria: CO TY ROBISZ?!
Nataniel: Nie ma ruchów zabronionych moja mała kryminalistyko
Victoria: Tak?
Victoria: *podchodzi do szafki i rzuca w niego mąką*
Victoria: Ups, nie ma ruchów zabronionych misiu
Nataniel: *wyciąga kran i leje ją wodą a potem rozbija jajko i posypuje maka i zaczyna wymasowywać*
Victoriq: Nathaniel.
Victoria: *otwiera lazanie i wyrzuca ja*
Nataniel: Przesadziłaś.
Nataniel: *zabija ja*
☠️☠️☠️☠️☠️☠️☠️☠️☠️☠️☠️☠️