- Yoongi powiedz mi w końcu co mu jest! - krzyknął Tae, a w jego oczkach pojawiły się zalążki łez - Dlaczego wyglądał na wykończonego? Dlaczego był taki słaby? Dlaczego był cały czas niespokojny gdy mnie widział? Dlaczego tak bardzo pragnął stąd wyjść?
- Tae spokojnie. Ja ci to wszystko wyjaśnie ale nie denerwuj się. Musisz być spokojny, żebyś mógł myśleć racjonalnie. - powiedział Yoongi.
Omega usiadła na kanapie i zaczęła głęboko oddychać. Po chwili w miarę się uspokoiła i spojrzała wyczekująco na alfe.
- Alfa Jungkooka jest chora na dwubiegunowość. Przez cały czas gdy cię nie było Jungkook zażywał leki i wszystko było dobrze. Zła alfa była usypiana, a na świetle dziennym była ta dobra. Ale gdy ty się pojawiłeś ona się na nie uodporniła. Leki przestały działać, dlatego on tak się zachowywał. Jungkook to dobry chłopak, jest w stanie oddać wszystko byś ty był bezpieczny i szczęśliwy. Był słaby i wykończony, ponieważ niezgoda dwóch alf w jego ciele go osłabia. Był niespokojny gdy cię widział, dlatego że zła alfa w twoim towarzystwie miała więcej siły i chciała cię skrzywdzić. - wyjaśnił, a jego oczy się zaszkliły w trakcie mówienia.
- Dlaczego nie powiedział mi tego wcześniej? - zapytał zdruzgotany.
- Sądził że to już przeszłość. Myślał że leki są w stanie powstrzymywać ją do końca życia. Ale także nie chciał cię tym trapić. - odpowiedział.
- Jest coś co można zrobić, żeby był spowrotem taki gdy go poznałem? Żeby był moim ukochanym Jungkookiem? - spojrzał zapłakany w oczy Alfy, która widząc jego nadzieję się załamała, ponieważ wiedział że musi powiedzieć mu prawdę.
- Przykro mi Tae. - powiedział cicho patrząc na swoje dłonie i zaczynając bawić się palcami.
- Błagam powiedz mi że żartujesz. - wypłakał błagalnie młodszy.
- Tae ja szukam rozwiązania już od czasu gdy zostałem lekarzem i go nie znalazłem. - powiedział zabijając przy tym doszczętnie nawet najmniejsze nadzieje w serduszku młodej omegi.
- Czyli przez resztę życia będzie mnie tak traktował? - zapytał zrozpaczony - Będzie mnie gwałcił? Traktował jak śmiecia?
- Czyli wrócisz do niego? - zapytał z nadzieją Yoongi.
- Nie mam innego wyjścia. Kocham go, zależy mi na nim, ale także jest moim Alfą, a zbyt długa rozłąka równa się z uszczerbkiem na zdrowiu którego bym nie chciał ze względu na dzieci. - powiedział układając dłonie na brzuchu i smutnie się uśmiechając.
- Kurwa jesteś z nim w ciąży? - zdziwił się Yoongi. Nie był ani nic, ale dzieci w pewien sposób jescze bardiej kąplikowały sprawę, bo przez nie Alfa Jungkooka może jeszcze bardziej się denerwwać, przez co Tae zostanie jeszcze bardziej zraniony.
Rozważania Yoongiego przerwał dwoniący telefon. Szybko wyciągnął go z kieszeni i zdziwił się gdy zobaczył na wyświetlaczu Jungkooka.
Rozmowa telefoniczna
Yoongi - JungkookCześć, co tam?
Ona chce go oznaczyć. Udało mi się z nim pogadać. Powiedział że przestanie się pojawiać jeśli będzie mógł go oznaczyć.
Dlaczego tak bardzo zależy jej na oznaczeniu?
Bo wie że to po części jego omega ale nie czuje przynależności i o to się denerwuje.
Chcesz o tym pogadać z Tae?
Nie, ty mu to wytłumacz.
Dobra, to do zobaczenia.
Koniec rozmowy telfonicznej
- Tae Jungkook dzwonił. Powiedział że musisz dać się oznaczć tej złej alfie i wtedy ona przestanie się uaktywniać. - powiedział miętowo włosy i westchnął.
- Dlaczego chce oznaczenia?
- Bo czuje że po części jesteś jego omegą, ale nie czuje przynajeżnośći przez co się denerwuje, bo nie może cię wyczuć. - wyjaśnił strszy.
- Zgadzam się, ale najpierw muszę wiedzieć czy to nie zagrozi dziecku. - powiedział lekko się uśmiechając, na samą myśl o tym, że już niedługo będzie mógł wtulić się w ciepłe i szerokie ramiona swojego alfy, za którym tak bardzo tęsknił.
- Oznaczenie nie wypłwa na twój organizm czyli nie zaszakodzi dziecku, tylko na twoją płeć podrzędną czyli w twoim przypadku na omegę. Po drugim oznczeniu będziesz czół jeszcze większe przyciąganie do swojego alfy, ale także większą zazdrość i miłość. Z począku może ci to trochę przeszkadzać, bo na każdym kroku będziesz dążył do dotyku alfy, od seksu aż po lekkie zetknięcie się dłoni. Nawej jeśli ty tego nie będziesz chciał to twoja omega po drugim oznaczeniu ma większą siłę niż ty i zwyczajnie nie będzie cię słuchać, będzie dążyła do spełniania swoich pragnień. - objaśnił szczegółowo miętowo włosy, a młodszy się zarumienił na to co usłyszał.
- A możemy z tym jeszcze trochę poczekać? - wydusił z siebie omega.
- Jasne pamiętaj Jungkook zawsze na ciebie poczeka, dlatego że kocha cię bezinteresowną młością. Nie pragnie niczego w zmian, po prostu pragnie byś z nim był, żeby nie musiał ponownie być sam. Dla niego nie ważne czy będzie musiał czekać na ciebie minute czy całą wiecznść, ponieważ wie że go kochasz. On zaufał ci już pierwszego dnia gdy dałeś mu się oznaczyć. - wyrzucił z siebie starszy patrząc młodszemu głęboko w oczy, z których teraz wypływał strumień gorzkich łez.
- Chcę do niego jechać teraz. Zawieź mnie do niego. - wypłakał, dusząc się łzami.
- Ale Tae zdajesz sobie sprawę z tego że on drugi raz oznaczy cię dzisiaj? - upewnił się Yoongi, na co omega przytaknęła i pociągnęła nosem, przy tym rękawem bluzy scierając z twarzy swoje łzy.
- Zawieź mnie do niego. Jeśli drugie oznaczenie oznacza, że już nigdy nie będziemy musieli być rozdzieleni to jestem w stanie zgodzić się na jeszcze dziesięć takich, byle tylko być z nim już na zawsze. - powidział i raptownie wstał, by iść spakować swoje rzeczy.
- Tae nie martw się o rzeczy, przywiozę ci je później razem z Jiminem, a teraz jedźmy do Jungkooka, bo on usycha z tęsknoty za tobą. - powiedział Yoongi i poszedł do Jimina po krótce objasić sytuację jak i się pożegnać przed wyjciem, oczywiście Jimin nie zgodził się na to by Tae miał tam jechać bez niego. Tak więc całą trójką pojechali do Jungkooka.
*w domu Jungkooka*
Tae z impetem wbiegł do domu.
- Jungkookie gdzie jesteś?! - krzyknął biegnąc po schodach na górę. Szybko wbiegł do sypialni i zastał tam trzęsącą się alfe. Podbiegł do niego i mocno go przytulił.
- Tae idź stąd, bo zrobię ci krzywdę, bo jestem poworem. - wycharczał słabo.
- Jungkookie nie jesteś potworem. Kocham cię takiego jakim jesteś. - powiedział, chwycił jego twarz i połączył ich usta - Oznacz mnie Jungkookie. - młodszy wyeksponował przed nim swoją szyję, może i Jungkook chciałby się upewnić czy Tae na pewno tego chce, ale jego alfa nie zamierzał poczekać, dlatego bez zastanowienia Jungkook wbił swoje kły w szyje omegi, tworząc oznaczenie na kształt kwiatka z czterema płatkami. Omega zapiszczała z bólu i lekko się skuliła, ale wiedział że musi to wytrzymać.
___
I jak wam się podoba rozdział? dzisiaj jest wyjątkowo dłuższy z racji iż pozaliczałam już wszystkie przedmioty i mam trochę luzu, co prawda jutro mam sprawdzian z polskigo ale on jest łatwy więc luzik.Kocham was moje pluszaczki! <3333
CZYTASZ
Be mine - taekook
Fanfiction18-nasto letni Kim Taehyung jako omega, zostaje sprzedany przez swoich rodziców jakiemuś staremu alfie, który kupił go tylko dla wyładowania seksualnego oraz reprodukcji. Co zrobi Tae gdy się o tym dowie? Stawi temu czoła, czy wybierze inne rozwiąz...