Masz piękne oczy

1.4K 20 17
                                    

Z jednej strony lubię lato ale z drugiej jest okropnie gorąco. W końcu musze się ruszyć i gdzieś wyjść a może park? Zdecydowanie dobra opcja. Ubrałam buty wzięłam telefon i bez zastanowienia wyszłam  z mieszkania. Przemierzałam ulice Radomia pogoda była naprawdę śliczna. Jedyne czego mi brakuje to mężczyzny. Brakuje mi kogoś przy kim mogłabym czuć się bezpiecznie. Od czasu kiedy mój chłopak zdradził mnie i to jeszcze w moim domu czyli jakieś 1,5 roku nie byłam na żadnej randce. Za to mojej przyjaciółce Oli układa się świetnie z czego się bardzo cieszę. Mieszkamy razem i jest jeszcze jej chłopak JAKUB KOCHANOWSKI. Nie do wiary co? Jakim cudem ona go wyrwała. Słodka z nich parka. Kibicuje im. Nawet nie wiem kiedy minęły 2godziny. Ten czas zapierdala. Mam ochotę na wieczór filmowy wiem że Kochanowski będzie chciał obejrzeć ze mną po raz 20 spidermana. Już prawie wyszłam z parku i nagle poczułam że coś szczypie moją skórę. Fajowo ktoś wylał na mnie kawę zajebiście jeszcze tego brakowało.

- Strasznie cię przepraszam zagapiłem się. Ile kosztowała bluzka mogę oddać pieniądze-. Powiedział wysoki blondyn. Widać że chłopak się przejął. Chwila skądś go kojarzę coś ta twarz mi mówi tylko kto to jest?

-Nie no coś ty nie trzeba. Wiesz co śpieszę się miłego dnia.- Pośpiesznie wyminęłam blondyna i poszłam w swoją stronę.

Włożyłam słuchawki w uszy włączyłam muzykę i kierowałam się do sklepu żeby kupić przekąski na wieczór. Pewnie wyglądałam jak dzban z tą plamą. Poczułam nagle szarpnięcie. Ujrzałam tego samego blondyna którego widziałam w parku. Czego on chce

-Hej em słuchaj zgubiłaś bransoletkę. -Podał mi ją do ręki. Przyznam że gość ma ogromne dłonie. Ogólnie on jest ogromny. 

- Ojej bardzo ci dziękuje. Nie zauważyłam że mi wypadła. Jest dla mnie bardzo ważna.- Popatrzyłam się w jego oczy. Jego wzrok... Nie wiem do końca jakiego koloru miał oczy. Niebieskie? Zielone?

- Nie ma sprawy. Mam troche głupie pytanie ale odrazu mi się spodobałaś. Może podasz mi swój numer?- Powiedział z zakłopotaniem blondyn. To było słodkie.

- No pewnie i dziękuje bardzo mi miło. -Podał mi telefon i zaczęłam wpisywać cyferki. Kątem oka zobaczyłam jak mi się przygląda. Hej czemu się tak patrzysz?

-Masz śliczne oczy i uśmiech. Ogólnie jesteś śliczna. -WOW tego się nie spodziewałam okej Lena spokojnie bo pierdolca dostaniesz. Powiedziałam w myślach 

-Weź bo się zarumienie.- Na odpowiedź się uśmiechnął.  Kurwa jestem czerwona jak burak. Czemu ten nieznajomy tak na mnie działa. A ten jego uśmiech 

-Może oddasz mi telefon? -Zaśmiał się. Boże babo ogarnij się

-Tak tak już masz.  -Podałam mu telefon a on spojrzał na wyświetlacz

- Hmm Lena. Mega ładne imie. Takie nietypowe. -Jesteś w chuj przystojny ale ci tego nie powiem

-A może dowiem się jak ty masz na imię?

- Tomek Fornal. -No tak ale idiotka ze mnie.

- Aha aha no znam cie ale nie byłam pewna czy to ty. -Zaśmiałam się. Tomek zrobił to samo. 

- Masz chłopaka?- Powiedział widać że tego żałował po tym jak się dziwnie popatrzyłam

-Nie mam niestety a ty kogoś masz?- zapytałam. Mega fajnie się z nim gada

- No też niestety nie mam nikogo ale cóż- Uśmiechnął się

-Serio? Niemożliwe przecież tyle lasek na ciebie leci te hotki i w ogóle- On się zaśmiał i odpowiedział

-Tylko że te hotki to mają po 13 lat a i tak większość dziewczyn patrzy tylko na kase albo to że jestem popularny i może zdobędą tym obserwujących na ig- Kurde w sumie szkoda mi go przykre to jest

- Smutne realia no niestety tak jest- odpowiedziałam ze smutkiem to serio było smutne

- Wiesz co ja będę lecieć. Koniecznie napisz czy bezpiecznie wróciłaś do domu. O jezu on się o mnie martwi. Ale dlaczego? Znamy się 10 minut

- No pewnie. Trzymaj się do następnego.- powiedziałam uśmiechając się

- Do następnego. Dziękuje za super rozmowę- Podszedł i mnie przytulił chwilę się na mnie popatrzył z uśmiechem i nagle oprzytomniał i odszedł w przeciwnym kierunku

W drodze do sklepu ciągle myślałam o siatkarzu. Był naprawdę przystojny. Te tatuaże, zarost. Nie mogę o nim ciągle myśleć. Przecież jesteśmy tylko znajomymi. Ogarnij sie babo. 

Szybko zgarnęłam potrzebne rzeczy i wyszłam ze sklepu. Była jakaś 15 więc spokojnym krokiem wróciłam do domu. Popatrzyłam na wyświetlacz telefonu. Aha 3% super. Podłączyłam go do ładowania i zawołałam Kube na film. 

- Hej chcecie coś do jedzenia?- Zapytała Ola.

- możemy zamówić pizze- Odpowiedział Kochan

Tak więc rozsiedliśmy się we dwoje na kanapie i włączyliśmy spidermana. Ola powiedziała że musi iść dokończyć notatki na studia. O właśnie studiuję psychologię. Nie mam pojęcia czemu ale kierunek ciężki. Bardziej lubię sport a zwłaszcza siatkówkę. Bardzo lubię w nią grać szczególnie z Kubą i Kłosem. Dzięki Przyjacielowi siatkarzowi poznałam wiele innych siatkarzy. Są naprawdę super. Totalnie nie mogłam skupić się na filmie. Coraz częściej wracałam myślami do przystojnego blondyna.

- Lena! Mówie coś do ciebie!- Wykrzyczał mi do ucha Kuba.

- Przepraszam Kuba ale nie mogę się skupić. Poznałam dzisiaj całkiem miłego faceta- Kuba posłał mi dziwny uśmieszek

- Uuuuu Lena zakochałaś się!- Prosze przestań po co ja ci to mówiłam

- Weź sie ogarn- Nie zdążyłam dokończyć bo mój telefon zaczął dzwonić. Nieznany numer?


-Lena hej to ja Tomek wszystko dobrze miałaś napisać. Martwiłem się-O jezu zapomniałam. Słychać było jego przejęcie w głosie. Słodki jest.

- Przepraszam padł mi telefon. Wszystko jest okej. Cała i zdrowa- Tomek odetchnął z ulgą 

- Okej bardzo się cieszę. Tak w ogóle to może  byśmy się spotkali? W jakieś kawiarni co ty na to?-No oczywiście że się zgadzam 

-Ooo brzmi super chętnie- Odparłam z uśmiechem


I tak zaczęła się 3 godzinna pogawędka z Tomkiem. Dowiedzieliśmy się o sobie naprawdę wiele. Tomek jest świetny. Okazało się że mamy mega dużo wspólnego

- Hahaha ale czekaj jak on tam wszedł- Nie mogłam przestać się śmiać. Z resztą Tomek tak samo

- No hahahha mówie ci że tak było- Jego śmiechu mogłabym słuchać godzinami

- Czekaj czy my właśnie przegadaliśmy 3 godziny?!- Tak ale bardzo się ciesze. Fornal też stracił poczucie czasu

-O kurwa no rzeczywiście. Tak czy siak świetnie mi się z tobą gadało. Jesteś naprawdę zabawna- Umre

- Oooo dziękuje ty też. Wiesz co oczy mi się zamykają. Chyba idę spać. Dobranoc!

- Dobranoc. Wyśpij się.

Wyłączyłam telefon. Umyłam się zjadłam jeszcze 2 kawałki pizzy. Umyłam zęby zmyłam makijaż i te sprawy. Przebrałam się w szare dresy z nike i zwykła białą koszulkę. Z uśmiechem na ustach odpłynęłam w krainę snów.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

przypadek?/ Tomek FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz