-Norbert- Kurwa, kurwa, kurwa! Co to było?
Norbert wstał po ataku dziwnej postaci.
-Norbert- Co jest kurwa!?
Norbert wstaje i widzi pęknięte lampy oraz sowie pióro na podłodze.
-Norbert- To nie był sen? Co to? *podnosi pióro* Jakieś pióro? Kurwa, skoro to nie był sen... *wychodzi na korytarz* O żesz ja pierdolę, co ja powiem starym? Dobra, kupię im ten dywan co chcieli, tylko gdzie miarka? Czy mi pieniądze starczą na ten dywan i na kompa? Kurwa, kurwa, kurwa! Muszę zapytać na jakieś grupie od zwierząt na Facebooku jakiego ptaka to pióro... O, mam pomysł. Opowiem moją historię księdzu, tylko muszę zdjęcia zrobić.
Wyjmuje telefon i robi zdjęcia, lecz telefon nagle zaczął dzwonić. Był to Kacper.
*Rozmowa telefoniczna*
-Kacper- Mordo, to jedziesz dzisiaj?
-Norbert- Kurwa, sorry ale się tak źle czuję, chyba nie jadę.
-Kacper- Kurwa, zastanów się jedziesz czy nie, bo zaraz wyjeżdżamy.
-Norbert- Kurwa nie jadę, źle się czuję.
-Kacper- No dobra.
*Koniec rozmowy telefonicznej*
Norbert ubrał się i wyszedł z domu.
-Norbert- (w myślach) Dobra, dobra, plan jest taki. Laptop, Kupno dywanu, i.... Kościół, to idealny pomysł.
Norbert poszedł na autobus żeby dojechać do miejsca w którym ma odebrać laptopa.
-Norbert- (w myślach) Dobra, wstawię te zdjęcie.
Norbert wstawił zdjęcie pióra na grupę o zwierzętach.
*powiadomienie*
-Norbert- Co tak szybko?
*Komentarz* „Wiesz co zdaje mi się że to pióro sowy, a tak właściwie Puchacza, tylko jakieś przerośnięte"
-Norbert- (w myślach) Sowy?
Podczas drogi Norbert postanowił poszukać jakiegoś okultystycznego forum. Szukając informacji o demonach przypominających sowy, natknął się na jedno - mówiło ono o rodzinie Goetia, a najbardziej skupiało się na Stolasie, było tam zdjęcie które Norbert rozpoznał.
-Norbert- Cień z czerwonymi oczami, tylko ten jest większy, czy to ma jakiś związek?
Autobus Norberta dojechał na przystanek i poszedł do serwisu komputerowego.
-Pharrell- O! Witam, idealnie trafiłeś, właśnie dziś kończę praktyki, ale ogarnąłem Twojego laptopa przez noc.
Norbert patrzy z niedowierzeniem, wszystko zrobiło się ciemniejsze, a za Pharrellem stoi cień.
-&[π©π-+$&;- NOOORBERT!
-Norbert- (w myślach) Nie, nie, nie!
-Pharrell- Norbert! Słuchasz mnie?
Nagle postać zniknęła a wszystko wróciło do normy.
-Norbert- Tak, tak, ile płacę?
-Pharrell- P-Powiedzmy 70 zł, bo za trudne to nie było.
-Norbert- Ok, masz. *daje 70 zł* Mam pytanie, czemu Simon wyjechał?
-Pharrell- Sprawy rodzinne i pieniężne.
-Norbert- Yhmm, okej.
Norbert wyszedł ze sklepu.
-Norbert- O co w tym wszystkim chodzi? Czego to ode mnie chce, czy ja jestem bezpieczny? Nie, na pewno kurwa nie jestem. Muszę zapytać księdza egzorcysty o tego demona.
CZYTASZ
Piekielne Opowieści: Norbert Arc (Przeredagowane Rozdziały)
FanfictionJest to 3 rozdziałowa Kontynuacja historii zapoczątkowanej w "Piekielne Opowieści: Simon" Jest lato 2020 roku, a Nie Jaki Norbert Kacprzak, dręczyciel Simona (Głównej Postaci z PO: Simon), ma wyjechać na wycieczkę z swoimi kolegami, lecz nagle wir w...