Chapter 2

72 9 0
                                    

Dziewczyna weszła do klasy przepraszając nauczycielkę za spóźnienie. Na szczęście pierwsza lekcja to była chemia, na której uczyła Pani Kim Jaehye, która uczyła również fizyki. Kobieta była bardzo miła i serdeczna. Caitlin niestety nie rozumiała przedmiotów takich jak fizyka i matematyka. Inne przedmioty miała w małym paluszku I na koniec roku miała celujące oceny. Ale matematyka była jej piętą Achillesa A co za tym idzie, z fizyką też miała problemy. Ale miła Pani profesor zawsze pomagała jej z fizyką. Caitlin dostawała od niej dodatkowe zadania i szczegółowe rozpiski, jak je wykonać. Dlatego, gdy Caitlin weszła do klasy, została przywitała serdecznym uśmiechem że strony nauczycielki, która powiedziała że nic się nie stało. Dziewczyna pokierowała się w stronę swojej ławki i nie zdziwiła się że jest ona pusta. Jennie zadzwoniła do niej wczoraj i powiedziała że jest chora, więc prawdopodobnie będzie siedzieć sama w ławce przez najbliższy tydzień. Lekcja była bardzo przyjemna i skończyła się szybko, więc Caitlin zdecydowała że pójdzie jeszcze do szafki, przed początkiem następnej lekcji. Szybkim tempem poszła w kierunku szafki, ale zanim do niej dotarła, zauważyła że ten sam chłopak który obserwował ją na parkingu, opiera się o jej szafkę, stojąc razem z sześcioma innymi chłopakami. Po krótkim namyśle dziewczyna zdecydowała że jednak pójdzie do szafki po dzwonku, gdy grupka chłopaków się rozejdzie. Zawróciła na pięcie i poszła w stronę końca korytarza i usiadła pod parapetem, zagłębiając się w lekturze nowej książki, którą dopiero co kupiła. Lektura pochłonęła ją tak bardzo, że wydawało się, że już po chwili zadzwonił dzwonek. Caitlin zebrała szybko swoje rzeczy i pobiegła do szafki, aby w końcu wyjąć strój na wf. Tuż obok jej szafki nadal stał ów jasnowłosy chłopak. Był zajęty wyciąganiem rzeczy z innej szafki, która prawdopodobnie należała do niego. Z lekkim niepokojem, dziewczyna podeszła do swojej szafki i ją otworzyła. Kątem oka widziała że chłopak obserwuje jej ruchy. Złapała za strój i poszła do szatni, gdzie się przebrała i zabrała butelkę z wodą. Gdy weszła na salę gimnastyczną i jej wzrok skierował się na panią od wf, panią Choi, która rozdawała piłki do siatkówki. Warto wspomnieć że klasy w szkole Caitlin były bardzo dziwnie podzielone, ponieważ chłopcy i dziewczęta byli podzieleni klasami. Czyli jeżeli Caitlin jest w klasie 2d2 to znaczy że jest w klasie biologiczno-chemicznej z angielskim, a chłopcy którzy są na tym samym profilu są klasą 2d1. Czyli tak naprawdę nie są tą samą klasą. Więc Caitlin nie zdziwiła się gdy do sali weszli chłopcy z nie z klasy 2d1, tylko z innej klasy. Klasą 3b1, byli chłopcy z profilu matematyczno-fizycznego z angielskim. Gdy zobaczyła że w tej właśnie klasie znajduje się ten sam chłopak, na którego zwróciła uwagę na parkingu i przy szafce, zamarła. Gdyby tego było mało, w tej samej klasie znajdowali się wszyscy jego koledzy, z którymi rozmawiał przy jej szafce.

- Podejdźcie tu wszyscy proszę - zawołała Pani Choi.

Gdy już wszyscy stanęli blisko jej, zaczęła mówić - Dzisiaj będziemy grać w siatkówkę. Mamy dzisiaj ciekawą sytuację, a mianowicie chłopcy z klasy 3b1 będą grać z dziewczętami z klasy 2d2. Dzieje się tak ponieważ większość chłopców z klasy 2d1 było dzisiaj niedysponowanych.

Po sali rozeszły się szepty. Jedni kręcili głowami z niedowierzaniem, a inni się podśmiewali z tej sytuacji. Któryś z chłopców rzucił nawet coś w stylu "Pewnie wszyscy jednocześnie mają okres" i wszyscy w sali wybuchli śmiechem. Śmiała się nawet pani Choi. Zostali podzieleni na drużyny i zaczęła się gra. Caitlin wylądowała w drużynie z kilkoma chłopakami, których znała tylko z widzenia, między innymi z owym chłopakiem z jasnymi włosami, oraz z dwójką jego kolegów. W jej drużynie znalazły się również cztery dziewczyny z jej klasy, a w ich szeregach znalazła się Lee Soojin, która wychodziła za szkolną królową dramatów. Potrafiła zrobić aferę dosłownie o wszystko. Gdy zaczęła się gra, drużyna Caitlin okazała się lepsza i wysunęła się na prowadzenie, już po niecałych pięciu minutach. Gdy nadeszła kolej Caitlin na zagrywkę, Lee Soojin specjalnie, lub nie, podcięła Caitlin, w momencie gdy ta próbowała wybić się nad ziemię, aby zaserwować. Upadła na podłogę z trzaskiem. Najbardziej na tym upadku ucierpiało jej kolano - pojawiło się na nim rozcięcie długości małego palca, dosyć obficie krwawiące. Przyczyną owego trzasku, mogła być ręka dziewczyny, która próbując zahamować upadek, uderzyła nią w podłogę. Jej łokieć palił teraz nieznośnym bólem. Na sali zalęgła cisza, tak głęboka, że było słychać tykanie zegara znajdującego się w kantorku wf-istów. Pośród tej ciszy rozbrzmiał fałszywy chichot Soojin, która próbowała udawać niewinną.

You're Only MineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz