NO WITAM WITAM PO MEJ DŁUGIEJ PRZERWIE 😌 Mam nadzieję że nie tęskniliście zbyt bardzo, tutaj się pojawiam ja ponownie i oczywiście że mam zamiar napisać new rozdział 😍(BRUH I DUNNO WHY I TALK ABOUT DUMB DAMN THINGS) anyway, lecimy do rozdziału bo moja głupia gadka tylko przedłuża 🥱
Umiju wszedł szybkim krokiem do domu zdejmując kurtkę i rzucając nią o kanapę, usiadł, otworzył laptopa z wściekłością i zaczął czytać różne artykuły które mogłyby w stanie pomóc mu odnaleźć sprawdzę uszczerbków na zdrowiu Yukiego, przy okazji starał się przypomnieć wszystkich z którymi Yuki nie miał najlepszych relacji w szkole, którzy przy okazji byliby zdolni do zrobienia czegoś takiego. Czytając to wszystko, przypominając i spisując wszystko co mogło się przydać na kartce, zdał sobie sprawę że jednocześnie mogła to być sprawka mafii, ponownie, zapewne chcieli się jakoś zemścić na Umiju, jednakże w dalszym ciągu nie sprawili że Umiju wystraszył ich się, wręcz przeciwnie, sprawiło to że on sam chciał się na nich zemścić, potrzebował tylko odpowiednich informacji, środków, broni, planu i przede wszystkim kogoś do pomocy...nie chciał bardzo wracać do wrażeń z przeszłości ale wiedział że to wszystko ich wina, gdyby tylko nie tkneli Yukiego wszystko byłoby wspaniale. Wstał z kanapy i chodził po salonie niespokojnie, rozmyślając o tym, kogo mógłby prosić o potrzebną mu pomoc, nagle do drzwi jego domu ktoś zapukał, Umiju niepewnie podszedł do drzwi i otworzył je, ujrzał siostrę Yukiego, Junko, otworzył drzwi szerzej by ta była w stanie wejść do środka, gdy weszła do środka stała w dalszym ciągu przy drzwiach, patrząc na Umiju jakby musiała powiedzieć mu coś ważnego..
J:"Słuchaj uważnie Umiju bo nie mam najmniejszego zamiaru się powtarzać."
Ten kiwnął głową na tak, czekając aż Junko zacznie mówić
J:"Nie planowałam wracania w te tematy, nigdy, ale jest taka potrzeba, podejrzewam że możesz się już domyślać, mafia ma coś wspólnego z zaatakowaniem Yukiego, chciałabym ci w takim razie pomóc we wszystkim co związane z daniem im nauczki za uszczerbek na zdrowiu Yukiego. Pytanie czy ty tego chcesz, i czy chcesz mojej pomocy."
Spogląda na nią ze zdziwieniem, nie zdążył nawet nic powiedzieć a ona już widziała co on ma na myśli
U:"Głupie pytanie, bardzo głupie. To oczywiste że tego chcę, i tak, potrzebowałbym twojej pomocy, i to bardzo."
J:"Wspaniale, w takim razie zacznijmy teraz, zajmę się namierzeniem ich siedziby, ty możesz zająć się opatrzeniem w broń."
Skinął głową na to co powiedziała, wyszedł z salonu i wszedł do jego pokoju, upewniając się czy na pewno nie pozostały mu żadne bronie, niestety nie, wyjął telefon z tylnej kieszeni spodni i zadzwonił do dawnego 'przyjaciela'||14:47, po zakończeniu rozmowy||
Zszedł spokojnie na dół do salonu, by zauważyć że Junko skończyła już z ich namierzaniem, podszedł do niej szybkim krokiem, ta podała mu kartkę z adresem ich siedziby, w tym samym czasie nadal patrząc w laptopa, on przeczytał adres, zszokowało go...
Idk tutaj was zostawie po pisze tą siódmą część kilka miesięcy 😀

CZYTASZ
Romantyczny nowy rok...||Gay love story Yuki x Umiju||
HumorTHE ART IS NOT MINE AND I DO NOT TAKE CREDITS FOR IT!! Just książka. Nazywana też przeze mnie moimi dziwnymi pomysłami 😲👍