Lena:
Kiedy już dojechaliśmy na miejsce , przejeżdżaliśmy przez most brooklyński , obok statuy wolność , wieżowców . Ten świat był inny , nie wiedziałam czy zdołam się przyzwyczaić do tego miejsca .
Narrator:
Lena i jej rodzice zaparkowali obok parku , wysiedli z samochodu i podziwiali piękna kamienice , była ceglana , drewniane drzwi , okna niczym lovt . Właśnie tak sobie wyobrażała to miejsce Lena , ale nadal myślała o swoim poprzednim domu . Lena i jej rodzice otworzyli wspólnie drzwi do mieszkania , zastali tam mieszkanie niczym marzeń każdego człowieka . Lena była w szoku , już wyobraziła sobie jak udekoruje swój pokój .
Lena rzekła do siebie ;
- wow !ale miejsce. Tu na regale będą książki , w lewym rogu postawie szafę a łóżko będzie podwójne a na suficie zawisną lampki .
Narrator:
Rodzice Leny wiedzieli ze jak się wprowadza w piękne miejsce ,Lena zapomni chwilowo o swoim pokoju i domu w Mill Valley .Lena :
Weszłam do pokoju było nieziemsko , widok na prawie cały nowy jork , przecież jestem na 6 pietrze . Wyszłam z domu się przewietrzyć i pomyślałam ze watro zwiedzić przyszłą szkołę .
Pojechałam metrem , jeszcze nie do końca wiem jak ale dałam radę , bo mam dobra orientacje w terenie . Potem tylko 5 min piechotą i jestem na miejscu . Podbiegłam pod liceum , było nowoczesne , szklane i było tak dużo osób ( szczególnie ładnych chłopaków ) .
Uznałam ze się z nimi wszystkimi przywitam .
Narrator :
Lena weszła do szkoły i grzecznie poczekała na rodziców żeby ja zapisali . Kiedy już została zapisana miała zacząć lekcje od jutra ale mogła tez już dzisiaj zostać na 3 ostatnich . Powiedziała ze chce zapoznać się z innymi z klasy wiec została dziś . Była przerwa (45 minutowa ) Lena weszła na dużą stołówkę i była zachwycona widokiem , teraz tylko trzymała kciuki by się dobrze zaprezentować .w tym czasie rodzice Leny pojechali do swoich biur i po kolacje . Lena dosiada się do stolika pełnego ,, lepszych ,, uczniów i mówi na głos :
- hej , jestem Lena mam 16 lat , jestem nowa wiec przepraszam jak mnie nie znacie - krzyknęła radośnie ale tez zawstydzona Lena .
- cześć , ty nie wiesz ze dla ciebie tutaj nie ma miejsca ? - Powiedziała zażenowanie przywódczyni grupy dziewcząt .
- przepraszam , nie wiedziałam , to ja już pojde - powiedziała prawie zapłakana Lena .
Narrator :
Lena już w siebie wstąpiła , ale zauważyła na stołówce porzucona dziewczynę , ubrana oversize , convers , nike , adidas oraz same stonowane kolory, dziewczyna siedziała z laptopem sama przy 3-osobowym stoliku .
Lena zapytała dziewczynę :
- hej , co tak tu robisz sama? - zapytała Lena .
- emmm... hej ? Znamy się ? I nie , nie jestem samotna , lubię być sama bo nie ma tu takich jak ja , tu chodzą albo alternatywy albo panusie różownisie -odpowiedziała pochopnie Dziewczyna .
- sorry , jestem Lena , a ty ? - zapytała przedstawiając się Lena
- jestem Madison , nie oceniaj mnie źle proszę - powiedziała Madison
- spokojnie , dopiero mam pierwszy dzień w nowym mieście , tez jest mi ciężko , ale możemy się zaprzyjaźnić - powiedziała zaciekawiona Lena .
- jasne - odpowiedziała Madison .
Narrator :
Lena się zapoznała bardziej z rówieśniczką . Madison od teraz to Madie a Lena to El . Takie zdrobnienia nadały sobie dziewczyny .

CZYTASZ
Tego dnia stałam się niewidzialna
Teen Fiction16 letnia Lena wyprowadza się z rodzinnego miasta do nowego jorku . Właśnie tam poznaje nowych przyjaciół i idzie do nowej szkoły , ale czy na jej drodze staną jakieś przeszkody ? I czy zdoła się z smutkiem który trzyma w sobie ? ( drogi czytelniku...