Tego dnia stałam się niewidzialna

4.zaufaj mi

Lena wróciła później do domu , chodziła po nowym jorku z Madison trochę dłużej niż chciała ale tego nie żałowała dopóki jej rodzice nie zaczęli po niej wrzeszczeć . Lena powiedziała im ze ma nowa przyjaciółkę , wtedy rodzice się uspokoili . Zapytali się kto to a Lena odpowiedziała ze nazywa się Madison i jest w tej samej klasie co ona .
Minęły już 3 miesiące , Lena się bardzo przyzwyczaiła a nowy jork pokochała .
Lena :
Jest 5.00 rano powinnam już wstać , ale tak dobrze mi się śpi . Trudno trzeba powitać nowy dzień i jechać do szkoły !
Narrator :
Lena umyła zęby , ubrała się i zjadła śniadanie . Wyszła z domu i się prawie spóźniła na tramwaj ale zdążyła . Weszła jak codzień do szkoły a ja odrazu powitała Madie . Odbyły się lekcje , Angielski , matematyka , biologia . Lena stwierdziła ze jej ulubionym przedmiotem jest jeden z najtrudniejszych czyli matematyka , Madie nie potrafiła żadnego z przedmiotów jej faworytem jest plastyka , właśnie wtedy może obudzić swoją kreatywność .
Lena :
Weszłam z Madie na stołówkę znów pełną ludzi ale to codzienność dodała El. Usiadły przy stoliku obok grupy dziewczyn ( tak to te wredne ). Wzięłam z Madie kawałek pizzy peperoni i sok z pomarańczy . Kiedy jadłyśmy słyszeliśmy ciagle jakiś szept , byłam pewna ze to o nas , ale się nie przejęłam . Wstałam by wyrzucić resztki bo jedzeniu a jedna z wrednych dziewczyn rzuciła mi pod nogi coś śliskiego i na cała stołówkę szkolną się wywróciłam , jedzenie , resztki i wszytko naraz poleciało na mnie a ja na podłogę , byłam cała poobklejana i obrzydliwa . Dziewczyny się śmiały , z reszta tak jak reszta oprócz Madison i jednego chłopaka ,Madison szła mi przynieść chusteczki . Kiedy otworzyłam oczy w przerażeniu nade mną stał chłopak , wysoki , brunet , oczy niczym zamknięte na 100 kodów , ale po 10 s. Patrzenia się na niego ogarnęłam ze wyglądam na nienormalną . Chłopak pomógł mi wstać i powycierać , byłam mu wdzięczna ale nie znając jego imienia uciekałam .