15 letni Hakucho z nudów został zabójca demonów. Gdy pewnego dnia zabijał demona usłyszał że gdzieś w okolicy jest inny zabójca. Wszedł na drzewo i zauważył wysokiego białowłosego chłopaka z pięknymi niebieskimi oczami. Hakucho patrząc jak chłopak walczy nie zdał sobie nawet sprawy jak bardzo się czerwieni.
- on... jest idealny..
Powiedział z zachwytem nadal patrząc na walczącego zabójce. To był Kazuhiro Himorogi. Hakucho od zawsze czuł że to ten jedyny że to z nim chce być już zawsze. To dokładnie ten Kazuhiro którego uratował kilka miesięcy później przed samobójstwem. Byli razem dobre kilka lat. Hakucho w międzyczasie znowu zmienił swój charakter. Był prawdziwym sobą. Aż do momentu ich zerwania. Wtedy znów sie załamał. Znienawidził siebie. Nie było momentu w którym kawame nie byłby pod wpływem narkotyków. Nauczył się klonować tylko po to żeby nikt nie zauważył gdyby kiedyś popełnił samobójstwo. Doskonale wiedział że i tak nikt by sie nie przejął jego śmiercią ale przynajmniej miał zajęcie. Musiał sie tego przecież nauczyć. Jedyne co czuł to pustka. Chciał znaleźć miłość, kogoś kto go wypełni. Kto go pokocha już na zawsze. On chciał tylko miłości niczego więcej. Zawsze gdy patrzył w nocne niebo mówił do siebie
"A niech mnie zdradza niech mnie nienawidzi niech kocha kogoś bardziej odemnie, ale niech udaje że mnie kocha.. chce tylko żeby dał mi miłość.. ktokolwiek..."
"Niech robi co chce ja potrzebuje tylko miłości"Hakucho chciał tylko żeby ktoś mówił mu proste "kocham cie" każdego dnia. Oczywiście to się nie stało mógł jedynie sobie wyobrazić że gwiazdy albo kwiaty to mówią ale to byłoby głupie. Słońce wschodzi wiosenne przesilenie sie zaczyna. Hakucho wbija katane w gardło. Budzi się w dziwnym miejscu. Czy to jest ten wieczny raj? Czy umarł? Szedł wzdłuż czegoś w stylu drogi. Zobaczył światło poszedł dalej w tą stronę. Na końcu było lustro. Zobaczył siebie pierwszy raz od tak dawna..
-...To na prawdę nie jestem ja, ale dlaczego to sobie zrobiłem..
Dotknął lustra które było czymś w rodzaju portalu. Przeszedł przez lustro i znalazł sie dokładnie w tym samym miejscu co wcześniej. Trzymał w ręku katane lekko wbitą w szyje. Natychmiast ją odłożył i ściął swoje długie włosy.
- tak będzie lepiej.. ale.. co sie przed chwilą stało...
Szedł przed siebie. Spotkał Rie dawną narzeczoną Kazuhiro. Rozmawiali sobie tak przez jakiś czas kiedy nagle pojawił się Kazuhiro. Hakucho dawno nie był tak szczęśliwy. Jego ukochany wrócił i być może ma szanse do niego wrócić. Był szczęśliwy do momentu w którym zobaczył nową narzeczoną Kazuhiro. Hakucho się uśmiechał ale w środku był wściekły. Podczas gdy Ria kłóciła się z Kazuhiro i jego narzeczoną Hakucho wyzywał ją w myślach i miał ochote wbić jej katane w plecy. Po wielu próbach odzyskania dawnej miłości Hakucho pogodził się z faktem że to koniec. Uczucie już nie było tak silne ale wciąż nie ustało. Któregoś wieczoru gdy kawame siedział w lesie poszedł do niego dość mocno spity przyszywany brat Kazuhiro, Kiriya. Jakby tego było mało Hakucho dał mu prochy. Skończyło sie porządnym ładnie mówiąc stosunkiem.
Hakucho nie wiedział wtedy co robi dopiero gdy narkotyki przestały działać uświadomił sobie co zrobił. To była dla niego gorsza trauma niż dla Kiriyi. Chciał sie zabić znienawidził siebie jeszcze bardziej nie mógł przeżyć faktu że zrobił coś takiego..Gdy dowiedział się że Kiriya jest w ciąży i chce oddać dzieci Hakucho był gotowy je przygarnąć. Nie mógł pozwolić aby jego ukochane jedyne dzieci skończyły tak samo jak on. Miał je zaadoptować gdyby nie fakt że popełnił samobójstwo. Tym razem na prawdę był w piekle. Dostał drugą szansę i uciekł. Dla nas to byłoby parę miesięcy ale u niego czas nie płynął te tortury trwały wieczność. Męczył sie z swoimi największymi lękami i z samym sobą. Gdy wrócił do żywych od razu poszedł spotkać się z Kiriya i dziećmi. Takie śliczne.. bliźniaki.. Yuri i Will.... Wyglądali zupełnie jak on..
"Ile ja bym dał żeby móc żyć z nimi jak normalna rodzina.. ale jest to niemożliwe"
Było zbyt wiele przeszkód.
Kolejne kilka nieudanych prób samobójczych miało miejsce. 2022 Kawame poznaje kolejną osobę w której sie zakochuje.. mają córke, ale jak to sie skończy?
CZYTASZ
Wyrzutek
Short StoryChłopiec urodzony z gwałtu nigdy nie był mile widziany w społeczeństwie zwłaszcza w rodzinie. po śmieci babci jedynej osoby która sie nim zajmowała zostaje oddany do bardzo surowego sierocińca.